AZS Politechnika na roztrenowaniu
- W środę przystąpiliśmy do procesu roztrenowania - mówi trener J.W.Construction OSRAM AZS Politechniki Warszawskiej. - Jest to potrzebne w szkoleniu, ale chciałbym też, żeby zawodnicy powołani do kadry stawili się w niej w dobrej dyspozycji. Od rozegrania naszego ostatniego meczu w PlusLidze zawodnicy mieli wolne.
Trzej gracze ukraińscy wyjechali do siebie do domów, ale kontakt z nimi jest utrzymywany. Jurij Gładyr poinformował stołeczny klub, że odchodzi do ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. - Trudno zresztą się dziwić - mówi Ireneusz Mazur. - Po jego dobrych meczach w minionym sezonie znalazł się na listach życzeń nie tylko kędzierzyńskiego klubu. Jest to zawodnik o dużym potencjale, jeszcze stosunkowo młody, który na pewno będzie się rozwijał. Warto podkreślić jego ambicję. Lubi trening i ciężka praca mu nie przeszkadza. Na pewno będzie się jeszcze rozwijał. Trudno więc się dziwić, że chciały go mieć u siebie polskie kluby.Ireneusz Mazur śledził wydarzenia w rosyjskiej Superlidze i jak powiedział miał wewnętrzną satysfakcję, że zespoły prowadzone przez miejscowych trenerów były lepsze w decydujących meczach od tych, które prowadzili szkoleniowcy zagraniczni. Przypomnijmy, że w finale Zenit Kazań (Władimir Alekno) pokonał Iskrę Odincowo (Zoran Gajic). W play off o brązowy medal Fakieł Nowyj Urengoj (Boris Kolczins) był lepszy od Dynama Moskwa (Daniele Bagnoli).
- Na pewno warto utrzymywać kontakt z trenerami zagranicznymi gdyż podnoszą one własne kwalifikacje - powiedział Ireneusz Mazur. - Włosi przenieśli na nasz grunt dużo pozytywnych rzeczy, jeżeli chodzi np. o przygotowanie fizyczne, organizację tzw. staffu. Rosjanie na pewno mają satysfakcję, że do mistrzostwa Rosji zespół z Kazania poprowadził ich trener. Na pewno nie można dokonywać tak prostego przełożenia, że szkoleniowiec zagraniczny od razu musi być lepszy od miejscowego.
Znane były problemy finansowe warszawskiego klubu w ostatnich miesiącach. - Pragnę uspokoić naszych wszystkich sympatyków - powiedziała prezes AZS Politechniki Jolanta Dolecka. - Proszę uzbroić się jeszcze w cierpliwość. Niebawem będę miała dobre informacje. Powrót do listy