AZS Politechnika wygrała w Bydgoszczy
Transfer Bydgoszcz przegrał z AZS Politechniką Warszawską 2:3 ( 25:22, 22:25, 25:22, 19:25, 14:16) w meczu inaugurującym 20. kolejkę spotkań PlusLigi. MVP Artur Szalpuk.Porażka mocno komplikuje podopiecznym trenera Vitala Heynena sprawę awansu do czołowej ósemki.
Spotkanie otworzył blok Dawida Guni na Janie Nowakowskim. Politechnika szybko uzyskała przewagę 3:1. Do remisu doprowadził Marcin Waliński - 3:3. Następnie było 7:4 dla Transferu. Po pierwszym czasie technicznym w aut zaatakował Paweł Adamajtis. Goście powoli niwelowali straty. Po bloku na Carsonie Clarku było 10:9. Skuteczny był jednak Nowakowski. Bydgoszczanie byli bardzo czujni na siatce. AZS za to nie ustrzegał się błędów. Podopieczni Jakuba Bednaruka nie zamierzali jednak odpuszczać i ponownie zniwelowali straty do jednego punktu. Lecz nie wykorzystali okazji na doprowadzenie do wyrównania. W końcówce bydgoszczanie znowu odskoczyli za sprawą skutecznych bloków Walińskiego (23:19). Kolejne trzy akcje padły jednak łupem Politechniki. Seta zakończył Clark, obijając ręce rywali (25:22).
Druga partia rozpoczęła się od wyrównanej gry punkt za punkt. Dopiero potrójny blok na bydgoskim przyjmującym dał przyjezdnym 2-punktowe prowadzenie. Dodatkowo skuteczną zagrywką popisał się siatkarz Politechniki - 8:5. Blok na Pawlińskim zniwelował przewagę do jednego oczka. Błąd AZS-u wyrównał stan gry - 10:10. Bydgoszczanie wyszli na prowadzenie, stosując szczelny blok - 12:10. As Pawlińskiego doprowadził do wyrównania (14:14). Na drugi czas techniczny zespoły schodziły po ataku bydgoskiego przyjmującego. Po nim zatrzymany został Adrian Gontariu - 17:15. Skuteczni byli środkowi warszawskiej ekipy. Błąd bydgoszczan sprawił, że na tablicy wyników widniał remis. Końcówka była bardzo wyrównana, walka toczyła się punkt za punkt. Na prowadzenie wyprowadził swój zespół Gontariu. Pomyłka Transferu zakończyła seta (22:25).
Trzecia partia lepiej zaczęła się dla bydgoskiego zespołu, po skutecznych zagrywkach Clarka - 3:1. Do remisu doprowadził blok warszawskiej drużyny - -4:4. Błąd AZS-u ponownie dał Transferowi dwa punkty przewagi. Nie trwało to jednak długo, bowiem przyezdni szybko wyrównali. Autowy atak gości sprawił, że siatkarze znad Brdy objęli prowadzenie 11:9. Przewaga powiększyła się po udanym bloku gospodarzy (14:10). Po drugim czasie technicznym Politechnika nieco zniwelowała straty. Autowy atak Gontariu sprawił, że Transfer ponownie odskoczył. Dodatkowo chwilę później przyjezdni ponownie się pomylili. Bydgoszczanie również nie ustrzegali się błędów, jednak w kluczowych momentach nie zawodzili. Długą akcję skończył Marcin Nowak, co spowodowało, że o czas poprosił Vital Heynen. Gospodarze prowadzili bowiem tylko 22:21. Warszawianie udanie grali wyblokiem, lecz to niewiele pomogło. As Wojciecha Jurkiewicza dał Transferowi piłkę setową. Atak z 6. strefy Walińskiego zakończył trzecią odsłonę (25:22).
AZS udanie zaczął seta - od prowadzenia 2:0. Wyrównał Garrett Muagututia. Blok bydgoszczan dał im dwa oczka przewagi. Politechnika od razu doprowadziła do wyrównania. To jednak Transfer schodził na pierwszy czas techniczny z 2-punktowym prowadzeniem, po asie Jurkiewicza. Skuteczna zagrywka Jurija Zatko wyrównała stan gry. Od tego momentu oglądaliśmy bardzo zacięte spotkanie. Raz jedna, raz druga drużyna miała jeden punkt przewagi. Po drugim czasie technicznym w ataku pomylił się bydgoski środkowy, chwilę później ten sam błąd popełnił Waliński. Transfer miał problemy z kończeniem akcji, co dało przyjezdnym prowadzenie 21:17. Dobrą passę przerwał dopiero atak Tomasza Wieczorka. Politechnika wyraźnie się rozegrała, skutecznie grali blokiem. Seta zakończył Pawliński (19:25).
Tie-break udanie zaczął Waliński. Politechnika świetnie radziła sobie w obronie, bydgoszczanie mieli problem z kończeniem ataków. Zespoły grały punkt za punkt. Dwa oczka przewagi dał swojej ekipie Adamajtis - 6:4. Straty starał się zniwelować Bartosz Janeczek. Zatrzymany został Pawliński, co dało wynik remisowy. Chwilę późnie akcja się powtórzyła. Dodatkowo asem serwisowym popisał się Janeczek - 10:8. Blok na Jurkiewiczu wyrównał stan gry. W końcówce zatrzymany został Clark, co dało dwupunktowe prowadzenie Politechnice a tym samym była to piłka meczowa. Transfer obronił jednak dwa meczbole. Blok na Guni dał remis - 14:14. Atak na czystej siatce Adamajtisa i zatrzymanie Walińskiego zakończyło wyrównaną walkę (14:16).