Aktualności

Bartłomiej Bołądź o meczu z AZS Politechniką

Cerrad Czarni Radom przegrali mecz 25. kolejki z AZS Politechniką Warszawską 2:3. Mogą być jednak pewni swojego awansu do fazy play-off. Bartłomiej Bołądź komentuje spotkanie z podopiecznymi Jakuba Bednaruka oraz analizuje najbliższe mecze, które będzie rozgrywał zespół z Radomia.

plusliga.pl: Po pierwszym secie nic nie zapowiadało, że będziecie grali ich aż pięć. Co się stało z Waszą grą, czemu wynik przez cały mecz falował?
Bartłomiej Bołądź: Myślę, że zabrakło dokładności. Było wiele sytuacji, że wpadały nam proste piłki. Brakowało pomysłu żeby ktoś krzyknął i dograł spokojnie do siatki. Uważam, że przyjęcie i lepsze zagrywki Politechniki poskutkowały tym, że przegraliśmy ten mecz.

- Czy był jakiś element, w którym przeciwnik Was zaskoczył?
- Nie wydaje mi się, żeby był taki element. Wiedzieliśmy, że jest to młody, ale na pewno dobry zespół i wiedzieliśmy też, że jeśli mi zagramy na swoim poziomie to będzie ciężko. Wyglądało to tak, że nie zagraliśmy tak jak potrafimy i Politechnika wygrała.

- W niedzielę – 22 lutego – zagracie mecz z Transferem Bydgoszcz. Pierwsze spotkanie z nimi przegraliście 0:3. Teraz chcecie się zrewanżować?
- Na pewno tak, bo w Bydgoszczy w dwóch pierwszych setach mieliśmy szansę wygrać, mogliśmy lepiej wypaść. Przy odrobinie więcej szczęścia i skuteczności to wygralibyśmy te dwa sety. Teraz na pewno będziemy chcieli pokazać się z lepszej strony.

- W fazie play-off możecie spotkać się z PGE Skrą Bełchatów albo Asseco Resovią Rzeszów. Którego przeciwnika byście woleli? Który z nich Wam lepiej leży?
- Jedni i drudzy to drużyny na bardzo wysokim poziomie. Na pewno nie będzie nam łatwo, będziemy musieli skupić się na swojej grze. Myślę, że jeśli zagramy tak jak z Indykpolem AZS Olsztyn czy z Jastrzębskim Węglem to jestem zdania, że będziemy mogli powalczyć.

Powrót do listy