Bartłomiej Kluth: Mieszko Gogol czerpie wiedzę z każdego zakątka świata
Do rozpoczęcia rozgrywek ligowych pozostał już niespełna miesiąc. O wyczekiwaniu na start PlusLigi, przygotowaniach, reprezentacji i zdrowej rywalizacji w klubie mówi nam Bartłomiej Kluth, atakujący Stoczni Szczecin.
Jak idą przygotowania, dostaliście już solidnie w kość?
Bartłomiej Kluth: Trzeba przyznać, jest ciężko. Rano wstajemy i idziemy na siłownię lub na trening indywidualny, żeby poćwiczyć konkretne elementy. Po południu spotykamy się ponowie, jest hala i mamy dwie lub dwie i pół godziny zajęć. Zmęczenie już trochę narosło, ale to normalne, bo znajdujemy się w takim momencie, że ono po prostu musiało przyjść. Zaciskamy zęby i trenujemy dalej, bo wszyscy wierzymy, że później przyniesie to pożądany efekt.
Odliczasz dni do rozpoczęcia sezonu ligowego?
Wszyscy bardzo cieszymy się z tego, że zbliżamy się już do poważnego grania. Wiadomo, cały czas domykamy jeszcze skład, ale naprawdę wyczekujemy rozpoczęcia ligi i tych nadchodzących meczów. Po to właśnie trenujemy, żeby później sprzedawać to na boisku. Właśnie dlatego każdy z nas musi teraz dawać z siebie maksa, żeby to zaprocentowało w późniejszym graniu.
Jak widzisz swoją współpracę z Bartkiem Kurkiem na pozycji atakującego Stoczni?
Ważne jest to, żeby zawodnicy mieli ze sobą dobre relacje. W ubiegłym sezonie taka sytuacja miała miejsce z Mateuszem Malinowskim. Fajnie się rozumieliśmy i uzupełnialiśmy, a to wychodziło nam obu na plus. Każdy z nas dołożył swoją cegiełkę w sezonie. Kiedy rywalizacja jest dobra i są określone zasady współpracy, to może wyjść z tego coś bardzo pozytywnego. Mam nadzieję, że i w tym roku wszystko się pomyślnie zawiąże i przyniesie przede wszystkim dużo korzyści drużynie.
Rozpocząłeś trzeci sezon współpracy z Michałem Gogolem. Czy jego bliska współpraca z Vitalem Heynenem sprawiła, że na treningach Stoczni pojawiły się nowości?
Mieszko Gogol jest trenerem, który stara się czerpać wiedzę z każdego zakątka świata i od wszystkich ludzi. Ma do tego głowę i potrafi mądrze wykorzystywać podpowiedzi od innych osób. Po tych pierwszych tygodniach widać już, nad czym będziemy w tym sezonie mocniej pracować. Przyniósł do zespołu kilka nowych rozwiązań i zobaczymy, jak to wszystko zafunkcjonuje w przyszłości.
Co powiesz o szansach reprezentacji Polski w mistrzostwach świata?
Po tej drużynie widać, że stać ją na naprawdę dobry wynik. Jest wielu chłopaków, którzy chcą się pokazać na międzynarodowej arenie i walczą o swoje. Jeśli utrzymają takie zaangażowanie, to nawet jeśli za którymś razem sportowo przegrają, to nikt nie będzie miał im nic do zarzucenia. Mam nadzieję, że będziemy ich jeszcze długo oglądać w turnieju!
Powrót do listy