Bartłomiej Krulicki: podjąłem się wyzwania
PLUSLIGA: Kto pierwszy złożył ofertę gry w Asseco Resovii, prezes Krzysztof Ignaczak, czy dobrze panu znany trener Piotr Gruszka?
BARTŁOMIEJ KRULICKI (środkowy Asseco Resovii Rzeszów): To niejako powiązane było z jednej i drugiej strony. Sam dokładnie nie wiem. Na pewno od trenera dostałem informację, że jest taka szansa i potem to się już jakoś potoczyło. Chwila na zastanowienie była, bo w Rzeszowie czeka mnie dosyć mocna walka o skład. Nie ma co ukrywać jacy tu są dobrzy środkowi. Podjąłem decyzję, że przychodzę do Rzeszowa i mam nadzieję, że coś tutaj fajnego ugramy.
- Przez ten ostatni sezon Rzeszów, jak i Asseco Resovia, dały się panu dobrze poznać, z racji tego że broniąc barw GKS-u Katowice sporo było tych meczów…
- Ligowych meczów łącznie z play-off było cztery, a do tego doszły sparingi. Dodatkowo przed sezonem byliśmy na zgrupowaniu niedaleko Rzeszowa. Trochę się poznaliśmy jak na tamten czas, bo teraz Asseco Resovia po zmianach, to już inny zespół.
- Z trenerem Piotrem Gruszką już jakaś pierwsza rozmowa na temat pana roli w zespole była? Jak to wszystko ma wyglądać?
- Oczywiście, że rozmawialiśmy. Sprawa jest otwarta i wszystko jest do załatwienia na boisku tak naprawdę. Podjąłem się tego wyzwania i mam nadzieję, że podołam.
- To pierwszy klub w pana karierze, w którym będzie pan grał o najwyższe cele, bo do takich zawsze aspiruje Asseco Resovia?
- Na pewno tak. Ostatnio nie najlepiej wiodło się zespołowi z Rzeszowa, ale chcemy teraz to zmienić i przywrócić klubowi blask.
- Z jakiego wyniku byłby pan zadowolony w sezonie 2019/2020?
- Z jak najlepszego. Mam nadzieję, że będzie fajny wynik i powalczymy o najwyższe cele. Liczę na to, że gra drużyny będzie przyjemna dla oka, a my będziemy punktować. Tak jak powiedział prezes - obyśmy stworzyli z tej naszej hali na nowo twierdzę nie do zdobycia.
- Z Podpromia do tej pory jakie ma pan wspomnienia?
- Jak najbardziej pozytywne. Bardzo fajnie mi się tutaj grało. Na każdym meczu kibice dopisywali, była fajna atmosfera, więc mam nadzieję, że teraz gdy jestem już po drugiej stronie będzie jeszcze lepiej.
Powrót do listy