Bartosz Gawryszewski: powiększenie PlusLigi to zmiany na lepsze
W warszawskiej Arenie Ursynów rozgrywany jest VIII Memoriał Zdzisława Ambroziaka. W pierwszym dniu turnieju LOTOS Trefl Gdańsk pokonał Cerrad Czarnych Radom 3:1 (22:25, 26:24, 25:19, 25:22). - Oceniam ten mecz jako najsłabszy z tych wszystkich, jakie rozegraliśmy w okresie przygotowawczym, ale po tym poznaje się dobrą drużynę, że pomimo słabej dyspozycji potrafi wyciągnąć wynik na swoją korzyść - powiedział środkowy zwycięskiego zespołu Bartłomiej Gawryszewsk.
plusliga.pl: Do rozpoczęcia PlusLigi zostało jeszcze kilka dni, nad czym musicie w tym czasie jeszcze popracować?
Bartosz Gawryszewski: Przede wszystkim musimy skupić się na bloku, uważam, że mamy w tym elemencie bardzo duże rezerwy. Jesteśmy teraz w takim okresie przygotowań, że schodzimy z dużych obciążeń na siłowni i to wszystko odbija się i przekłada na boisko, mimo to jestem spokojny i pewny, że gdy rozpoczną się rozgrywki, ta wszystko będzie grało jak należy.
- Zespół, który udało się skompletować na ten sezon jest silniejszy od zeszłorocznego, który wywalczył ósme miejsce?
- w 100% jestem przekonany, że ten zespół jest dużo silniejszy. Przede wszystkim dlatego, że został zbudowany z głową, wszystko zostało dobrze przemyślane i uważam, że naprawdę możemy tworzyć fajny kolektyw.
- Będziecie w stanie nawiązać walkę z najsilniejszym w lidze?
- Będziemy robić wszystko żeby tak było. Nie chcę rzucać słów na wiatr, ale mogę obiecać ze swojej strony, że będziemy walczyć w każdym meczu. Jestem przekonany, że ze sztabem szkoleniowym i zespołem, którym dysponujemy na chwilę obecną z każdym możemy nawiązać równorzędną walkę.
- Kolejny sezon rozpoczynacie z nowym trenerem. Jak się układa współpraca z Radosławem Panasem?
- Rewelacyjnie. Trener Radosław Panas to profesjonalista w każdym calu. Mamy przeniesiony system treningowy ze szkoły włoskiej. Wszystko to, co najlepsze, jest u nas w drużynie, także nie mogę powiedzieć złego słowa jeżeli chodzi o nasz cykl przygotowań oraz wszystkie inne aspekty związane ze sztabem szkoleniowym.
- W tym sezonie zwiększona została liczba drużyn występujących w PlusLidze. Zamiast dziesięciu zagra dwanaście ekip. Co pan sądzi o takiej zmianie?
- Na pewno będzie dużo więcej miejsc pracy. Kryzys dopada również duże kluby siatkarskie. Jeżeli chodzi o aspekt sportowy, to będzie więcej gry, a co za tym idzie też więcej siatkówki do oglądania dla kibiców, dlatego uważam, że są to zmiany na lepsze.