Bartosz Janeczek: jedziemy walczyć
AZS Częstochowa i BBTS Bielsko-Biała walczą o to, żeby nie zakończyć sezonu 2014/15 na ostatnim miejscu. W rywalizacji do dwóch zwycięstw prowadzą bielszczanie, którzy wygrali pierwszy mecz 3:1. - Jedziemy walczyć do Bielska-Białej - zapowiada Bartosz Janeczek, kapitan Akademików.
Ani AZS, ani BBTS nie zaliczą tegorocznego sezonu do udanego. Najpierw nie awansowali do fazy play off, potem przegrali mecze dające szansę walki o piąte miejsce. Teraz pozostała im gra o trzynaste miejsce. Pierwszy mecz na swoją korzyść rozstrzygnęli bielszczanie 3:1.
- Na pewno ciężej było się nam zmobilizować niż na inne mecze, bo to spotkanie, które zadecyduje o tym, czy będziemy ostatnią, czy przedostatnią drużyną. Mecz zakończył się wygraną BBTS-u 3:1, ale końcowy wynik mógł być różny, bowiem w czwartym secie wcale łatwo skóry nie sprzedaliśmy. Jedziemy do Bielska-Białej walczyć - powiedział Bartosz Janeczek, kapitan AZS Częstochowa.
I dodał - W każdym secie trzeba wyjść i walczyć, żeby go wygrać. Szczególnie bolą mnie te sety, które przegraliśmy przez niewykorzystane kontrataki. Tracimy tak trzy, cztery punkty w danej partii, która kończy się do 23. Te sety mnie najbardziej rażą i z tego na pewno nie możemy być zadowoleni.
Zadowolenia z postawy swoich zawodników nie krył Piotr Gruszka, szkoleniowiec BBTS-u Bielsko-Biała. - Przyjechaliśmy po zwycięstwo, bo co innego można oczekiwać, grając o takie miejsce. Mierzyliśmy się nie z pierwszym zespołem w tabeli, tylko takim, który jest obok nas. Cel został zrealizowany. Cieszy mnie, że zawodnicy pokazali zarówno podczas spotkania, jak i na treningach, że chcą wygrać. Zwycięstwa niezależnie z kim, gdzie i w jakiej fazie rozgrywek są bardzo istotne dla rozwoju każdego z siatkarzy - zakończył Gruszka.