Bartosz Kurek: Amerykanie są w gazie
Po czterech meczach podopieczni trenera Stephane Antigi mają na koncie 10 punktów i są w znakomitej sytuacji przed sesją wyjazdową. Najpierw biało-czerwoni zagrają w USA, potem w Kazaniu Rosji, a „tourne” zakończą meczami w Teheranie z Iranem.
- Kontynuowanie tej serii zwycięstw jest na pewno czymś pozytywnym. Teraz przed nami jeszcze cięższe zadanie i trudna droga do przebycia ale mam nadzieję, że uda się nam osiągać dobre wyniki na wyjazdach - mówi Bartosz Kurek, atakujący reprezentacji Polski, która we wtorek obierze kurs na Stany Zjednoczone. W najbliższy piątek i sobotę biało-czerwoni rozegrają dwa pojedynki z prowadzącą bez straty punktu w grupie B ekipą USA. Mecze rozegrane zostaną w miejscowości Hoffman Estates (stan Illinois) położonej na obrzeżach Chicago, co oznacza, że na trybunach hali można spodziewać sporej grupy polskich fanów.
- Każdy rywal w naszej grupie jest groźny. Tak samo Iran jak i Amerykanie. Musimy uważać na każdego i maksymalnie walczyć w każdym pojedynku. Po wynikach widać, że Amerykanie są w gazie – mówi Bartosz Kurek, który z powodzeniem radzi sobie na pozycji atakującego. – Cały czas staram się rozwijać i poprawiać błędy jak popełniam grając na pozycji atakującego. Najważniejsze jednak, żeby zespół wygrywał. Na razie fajnie nam to wychodzi i koncentruje się, żeby podążać tą drogą. Teraz przed nami trochę podróżowania, co w przypadku naszych warunków fizycznych nie należy do przyjemnych. W takich sytuacjach jakoś staramy się regenerować, relaksować itd. Mam nadzieje, że będziemy w pełni sił w tych wyjazdowych meczach – kończy Bartosz Kurek.