Bartosz Kurek: będzie gorąco
Reprezentacji Polski pozostały do rozegrania tylko i aż dwa spotkania, które zadecydują o awansie na igrzyska olimpijskie oraz zdobyciu Pucharu Świata. Dziś pokonali w imponującym stylu Amerykanów 3:1. Jutro o godzinie 7.15 polskiego czasu podopieczni trenera Stephane Antigi zmierzą się z Japonią. O meczu z reprezentacją USA oraz kolejnych potyczkach opowiedział atakujący biało-czerwonych - Bartosz Kurek.
Zdobycie Pucharu Świata
Gramy przede wszystkim o zwycięstwa w kolejnych meczach. Na tym się koncentrujemy, co one przyniosą – jeżeli będziemy wygrywać, to wiadomo, że staniemy na najwyższym stopniu podium. Oby tak się stało. Droga do tego jeszcze bardzo długa i kręta. Mimo, że to dwa mecze, to na pewno trzeba będzie wykonać jeszcze paręset dobrych akcji, aby być tam, gdzie chcemy dojść.
Przegrany set z Amerykanami
W pierwszej partii popełniliśmy po prostu zbyt wiele błędów indywidualnych, nie tylko w zagrywce, która nie funkcjonowała tak, jak powinna. Moim zdaniem o naszej przegranej w pierwszym secie zadecydowały indywidualne błędy. Na szczęście później się pozbieraliśmy i zagraliśmy na naszym normalnym poziomie.
O zapomnieniu
Moim zdaniem to jest niezbędne do tego, by legitymować się takimi wynikami, jakie mamy. Jest naprawdę zbyt wiele meczów, zbyt wiele pojedynczych akcji, by rozpamiętywać te nieudane. Do porządku dziennego przechodzi się nad takimi setami, jak ten pierwszy z Amerykanami.
Kolejny rywal: Japonia
Spodziewam się, że będzie gorąco i głośno. Musimy szczególnie uważać na nasze głowy, gdyż zbyt szybko zechcemy wygrać ten mecz, a to nie ułatwi nam zadania. Japończycy to już nie jest taki słaby przeciwnik, będzie trzeba zagrać na swoimi poziomie, bo inaczej będziemy mieli problemy i będziemy się męczyć. Mam nadzieję, że przedłużymy pasmo zwycięstw i w komfortowej sytuacji przystąpimy do następnego meczu.
Środowe spotkanie z Włochami
Nie interesuję się tym, co się dzieje w innych spotkaniach. Nie zajrzałem na mecz Włochy – Rosja. Nie myślimy jeszcze o rywalizacji z Włochami. Przed nami tylko mecz z Japonią. Ona jest dla nas w tej chwili najważniejszy i ten będziemy chcieli wygrać.