Bartosz Kurek: cieszymy się bardzo z dwóch punktów
Bartosz Kurek w meczu Ligi Mistrzów pomiędzy PGE Skrą Bełchatów a ACH Volley Lublana zmienił Konstantina Cupkovica. Było to pierwsze spotkanie, w którym wystąpił po Pucharze Świata rozgrywanym w Japonii. Jak mówi - Kluczowa w meczu była odpowiednia koncentracja i gra na dobrym poziomie od drugiego seta.
plusliga.pl: -Wygraliście dziś kolejny mecz w Lidze Mistrzów i umocniliście się na pozycji lidera. Jak Pan ocenia to spotkanie?
Bartosz Kurek: -Nie było łatwo, troszkę długo wchodziliśmy w mecz - nie za dobrze rozpoczęliśmy drugiego seta, więc później trzeba było odrabiać straty. Cieszymy się bardzo z tych dwóch punktów, które przybliżają nas do awansu do następnej rundy.
- Co Pana zdaniem było kluczem do tego zwycięstwa?
- Myślę, że kluczowa w meczu była odpowiednia koncentracja i gra na dobrym poziomie od drugiego seta. Konkretniej, od końcówki drugiej partii graliśmy coraz lepiej i to poprowadziło nas do wygrania tego spotkania.
- Kolejny mecz Ligi Mistrzów już we wtorek 20 grudnia w Lublanie. Przez kolejne dni znów będzie spore natężenie meczów.
- Tak, będzie duże natężenie meczów, ale jesteśmy do tego już przyzwyczajeni. Sądzę, że nie sprawi nam to żadnego kłopotu, gdyż do tej pory pokazaliśmy, że sobie z tym radzimy.
- Jak Puchar Świata wpływa na Wasza dyspozycje, bo była to przerwa dla Pana zespołu?
- Grałem w Pucharze Świata, więc nie była to dla mnie przerwa, choć dla kolegów tak. Cieszymy się bardzo z osiągniętego w Japonii rezultatu i nie zastanawiamy się czy to wpłynie na nasza dyspozycje czy nie. Aktualnie gramy mecz za meczem, na każdym tak samo się koncentrujemy, staramy się wygrać każde następne spotkanie.