Bartosz Kurek: Dobrze było wrócić na boisko
W drugim dniu XX Memoriału Huberta Jerzego Wagnera reprezentacja Polski pokonała Francję 3:1. - W każdym elemencie możemy się jeszcze poprawić. W sobotę nie zabraliśmy wybitnego spotkania we wszystkich elementach. Na pewno przez najbliższe dni będziemy ciężko trenować, aby jak najlepiej przygotować się do mistrzostw Europy - powiedział Bartosz Kurek, atakujący Biało-Czerwonych.
Po dłuższej przerwie spowodowanej kontuzją mecz rozegrał Bartosz Kurek, kapitan reprezentacji Polski. Nikola Grbić desygnował go do gry od pierwszego seta w meczu przeciwko Francji. Atakujący rozegrał dwie pełne partie.
- Dzisiaj grało nam się bardzo dobrze. Szkoda, że przegraliśmy tego pierwszego seta, bo bylibyśmy wcześniej w hotelu. Cieszę się, że ciało dobrze zareagowało na większy wysiłek. Powoli wracam do pełni sił. W sobotę nie było żadnych problemów. Fajnie było wrócić na boisko i zagrać - zauważył reprezentant Polski.
Jak ocenia swój powrót do formy? - Myślę, że jestem jeszcze dość daleko z formą za pozostałą częścią drużyny, choć trzeba przyznać, że koledzy z zespołu też nie są jeszcze w optymalnej formie. Osobiście cieszę się, że udało się nam pokonać Francję - wyznał atakujący.
Po tym sobotnim meczu przeciwko Trójkolorowym Polacy mają zdecydowanie więcej powodów do zadowolenia. To było dużo lepsze spotkanie, niż to przeciwko Słoweńcom. - Francuzi w tym spotkaniu pozwolili nam na trochę więcej, niż Słoweńcy w piątek. Z drużyną ze Słowenii moglibyśmy rywalizować na równi, gdybyśmy byli w swojej topowej formie. Na razie jeszcze nad nią pracujemy - podkreślił Kurek.
W trzeciej i czwartej partii reprezentacja Polski grała bez nominalnego atakującego. Na atak został przesunięty Alksander Śliwka. Co o takim pomyśle sądzi Kurek, który przyglądał się temu z boku?
- To była ciekawa alternatywa. Jak widać mamy jeszcze więcej wariantów, które możemy stosować w czasie meczów. W sobotę zastosowaliśmy je przeciwko mistrzom olimpijskich. Jak widać funkcjonują nieźle - powiedział polski zawodnik.
Polacy Memoriał Wagnera traktują jako jeden z etapów przygotowań do mistrzostw Europy. Cały czas podkreślają, że nie są jeszcze w optymalnej formie i przed nimi wiele pracy.
- W każdym elemencie możemy się jeszcze poprawić. W sobotę nie zagraliśmy wybitnego spotkania we wszystkich elementach. Na pewno przez najbliższe dni będziemy ciężko trenować, aby jak najlepiej przygotować się do mistrzostw Europy - zaznaczył atakujący.
W fazie grupowej EuroVolley reprezentacja Polski zmierzy się Czechami, Holandią, Macedonią, Danią i Czarnogórą. Kapitan reprezentacji Polski przestrzega już teraz, że nie można lekceważyć żadnego rywala, a kluczowa będzie koncentracja podczas każdego spotkania.
- Mistrzostwa Europy to długi turniej. Musimy by skoncentrowani na nim od pierwszego do ostatniego dnia, zwłaszcza w późniejszych fazach, jeśli uda się nam do nich dotrzeć - zakończył Kurek.
Powrót do listy