Bartosz Kurek: nie możemy lekceważyć żadnego przeciwnika
Reprezentacja Polski wygrała z Włochami 3:0 w drugim meczu grupy A podczas Igrzysk Olimpijskich w Tokio. W środę biało-czerwoni zmierzą się z Wenezuelą. - Nie możemy lekceważyć żadnego przeciwnika - powiedział Bartosz Kurek, atakujący polskiej drużyny.
Podopieczni Vitala Heynena w bardzo dobrym stylu pokonali siatkarzy Italii. Aktualni mistrzowie świata bardzo szybko zmienili plan swoje gry, kiedy okazało się, że na rozegraniu w zespole przeciwników nie zagra Simone Giannelli.
- Nie ma co się oszukiwać, że Gianelli mógłby grać trochę lepiej. Oczywiście, nic nie ujmując Riccardo Sbertoli, bo to również dobry zawodnik. Jestem pewien, że Włosi będą grać jeszcze lepiej w czasie tego turnieju - zauważył Bartosz Kurek.
Atakujący w poniedziałek rozegrał bardzo dobre spotkanie i zdobył dla biało-czerwonych 14 punktów. Równie dobrze na parkiecie spisywał się Aleksander Śliwka, który zastępuje Michała Kubiaka.
- Michała Kubiaka nie jest w stanie zastąpić jeden zawodnik. Myślę, że nikt nie zastąpi naszego lidera. Dzisiaj każdy wziął na siebie trochę większą odpowiedzialność i to było widać - powiedział reprezentant Polski.
Michał Kubiak swoją szansę na grę otrzymał w końcówce trzeciej partii. Czy to oznacza, że przyjmujący również zagra w środę w kolejnym spotkaniu na igrzyskach?
- Należy zapytać samego Michała oraz sztab szkoleniowy. Myślę, że to jego krótkie wejście było dobrym znakiem, ale na pewno ma godnego następcę. Olek w naprawdę trudnych sytuacjach, zachował dzisiaj zimną krew. Zagrał bardzo dobre zawody i chwała mu za to. Dzisiaj moim zdaniem zagrał, w niektórych akcjach jak profesor. Miał bardzo dobrą końcówkę drugiego seta, tego najważniejszego. Myślę, że ten chłopak będzie rósł z tym turniejem - podkreślił mistrz świata.
Kolejnym grupowym rywalem reprezentacji Polski w grupie A w Tokio będzie Wenezuela. Spotkanie zostanie rozegrane w środę - 28 lipca. Początek o godzinie 9.25 czasu polskiego.
- Oglądałem fragmenty ich pierwszego spotkania. Wiemy czego się spodziewać. Nie możemy lekceważyć żadnego przeciwnika. Musimy przygotować się na ciężką walkę - zakończył Kurek.