Bartosza Kurka apetyt na Puchar Włoch
- Jestem gotowy do debiutu w Final Four Pucharu Włoch. Mam nadzieję, że sięgniemy po to trofeum, choć walka zapowiada się niesamowita. Mój zespół ostatnio złapał właściwy rytm, a potencjał naszej ekipy pozwala myśleć o triumfie w Bolonii – mówi przed Final Foul Copa Italia, przyjmujący Lube Banca Macerata, Bartosz Kurek.
Polski przyjmujący staje przed szansą na zdobycie Pucharu Włoch. W 36-letniej historii tych rozgrywek dwóch Polaków zdobyło to trofeum. W 2008 i 2009 roku po trofeum sięgnął Sebastian Świderski z Maceratą. W 2010 i 2012 sukces ten powtórzył Łukasz Żygadło.
Finałowy turniej, który rozegrany zostanie w Bolonii cieszy się ogromnym zainteresowaniem kibiców. Hala Palla Dozza (może pomieścić 5,5 tys widzów) ma wypełnić się po brzegi. Zdecydowanym faworytem turnieju jest aktualny lider Serie A, Lube Banca Macerata, która po odpadnięciu w Lidze Mistrzów z Piacenzą (wicelider włoskiej ekstraklasy) ma wiele do udowodnienia. W świetnej formie ostatnio znajduje się klubowy kolega Bartosza Kurka, Simone Parodi. – W tym sezonie przez kontuzje przezywałem trudne momenty, ale teraz już czyje się bardzo dobrze, niemal na 100 procent – mówi przyjmujący Lube Banca Macerata i dodaje. - Mam nadzieje, że przede mną teraz najlepsze mecze i pomogę zespołowy wygrać Puchar. Mamy tak zbudowany zespół, że mamy wygrywać wszytsko. Pamiętam bardzo dobrze jednodniowy finał Serie A, który przed czteroma laty odbył się też w Bolonii. Wówczas grałem w Cuneo i w finale pokonaliśmy Trento, więc mam nadzieję, że Bolonia jest dla mnie szczęśliwym miejscem – stwierdza Parodi, którego pasją jest malowanie. – Ostatnio nie miałem na to czasu, ale po Final Four jak będzie okazja świętować to coś namaluję. Na pewno będzie do tego motywacja – dodaje Simone Parodii.
W dwóch ostatnich finałach Copa Italia, Lube Banca Macerata musiała uznać wyższość zespołu z Trento. – Do trzech razy sztuka – mówi kapitan ekipy z Maceraty, Ivan Zajcew. - Mamy dość tych porażek w finałach. Jestesmy przygotowani mentalnie i fizycznie. Po ostatniej serii przekonywujących zwycięstw odnaleźliśmy rytm swojej gry. Chcemy pokazać jak najlepszą siatkówkę – mówi atakujący Lube Banca.
Półfinałowym rywalem ekipy z Maceraty będzie aktualnie trzeci zespół serie A, Sir Safety Perugia, w której kluczowe role odgrywają Serbowie: Aleksandar Atanasijević, Nemanja Petrić oraz Czarnogórzec Goran Vujević. Zespół z Perugii jest postrzegany jako „czarny koń” finałowego turnieju. – Na pewno jesteśmy niespodzianką tego sezonu – mówi serbski szkoleniowiec Sir Safety, Slobodan Kovac. – Na wyższy poziom pozwoliło nam wejść, wzmocnienie drużyny Aleksandarem Atanasijeviciem. Naszym celem jest osiągnięcie jak najlepszego wyniku, a to rywale będą pod większą presją. Nasz prezes obiecał nam piękny prezent za zdobycie pucharu, a on zawsze dotrzymuje słowa – mówi trener zespołu z Perugii, a jej kapitan Goran Vujević dodaje. – Gra w Final Four to dla naszego miasta i klubu duże wydarzenie. Postaramy się nie zawieść oczekiwań i mamy nadzieje, być bohaterami tej imprezy. W tym sezonie sprawiliśmy naszym kibicom już sporo satysfakcji, ale w Bolonii chcemy ich jeszcze bardziej zadowolić – zapewnia 41-letni Vujević.
Nie mniejszych emocje należy się spodziewać w drugiej parze półfinałowej, w której zagrają wicelider Serie A, Copra Elior Piacenza z czwartym zespołem i obrońcą Pucharu, Diatec Trentino (w ćwierćfinale wyeliminowali Modenę, Zbigniewa Bartmana). Piacenza w lidze przegrała do tej pory najmniej spotkań (2) i jest postrzegana jako zespół, który może najbardziej przeciwstawić się ekipe z Maceraty (wyeliminowali ją w LM). – Puchar Włoch to jest coś o czym pragniemy od lat. Mam nadzieje, że uda się nam teraz to osiągnąć – stwierdza szkoleniowiec ekipy z Piacenzy, Luca Monti. Najniżej notowania stoją zespołu Diatec Trentino, który ostatnie dwa turniej Copa Italia kończył sukcesem. – Ni uważam, że stoimy na straconej pozycji. Najbardziej cieszy nas, fakt, że mammy już za sobą problemy zdrowotne. Do dobrej formy po kontuzjach powracają Birarelli i Sokołow. Pozostali też są w świetnej dyspozycji i postaramy się w Bolonii pokazać jak najlepsza siatkówkę, a wynik jest sprawą otwartą – kończy trener zespołu z Trento, Roberto Serniotti.
Program Final Four Pucharu Włoch
Sobota - półfinały
Cucine Lube Banca Marche Macerata – Sir Safety Perugia (godz. 16)
Copra Elior Piacenza – Diatec Trentino (godz. 18.30)
Niedziela, Finał (godz. 17.30)