#BeeAngel, czyli PGE Skra nawiązała współpracę z Aniołami Toruń!
To nowy projekt na siatkarskiej mapie Polski. PGE Skra Bełchatów oficjalnie rozpoczęła współpracę z Aniołami Toruń, czyli klubem stworzonym przez Wilfredo Leona. Co powiedzieli goście podczas specjalnej konferencji prasowej?
Ryszard Czarnecki, wiceprezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej: - To niezwykle ciekawy projekt, ważny dzień dla siatkówki. Najbardziej utytułowany klub siatkarski XXI wieku, czyli PGE Skra, podejmuje współpracę z klubem, który jest dopiero na starcie, ale już się sporo o nim mówi. To klub współtworzony przez Wilfredo Leona. Zaczyna od drugiej ligi, ale ma duże ambicje. PGE Skra będzie się biła o Puchar CEV i, jak zawsze, o podium mistrzostw Polski. To dwa siatkarskie światy, ale idea współpracy sportowej, ogrywania zawodników przez PGE Skrę czy w przyszłości na odwrót, jest słuszna. Do tego dochodzi współpraca marketingowa. Anioły latają wysoko, podobnie jak pszczoły, czyli symbol PGE Skry. Myślę, że to bardzo fajny początek projektu, który będzie trwał wiele lat. Kolejną sprawą, która łączy oba kluby to reprezentanci Polski na igrzyskach olimpijskich w Tokio, bo oprócz Wilfredo Leona, czyli właściciela Aniołów, w Japonii zagrają Mateusz Bieniek i Grzegorz Łomacz, czyli siatkarze PGE Skry. Torunianie mają się czego uczyć również pod względem marketingowym, tym bardziej, że ekwiwalent medialny bełchatowian w telewizji Polsat jest absolutnie rekordowy. To wielka otwartość PGE Skry, która nie zadziera nosa, ale widzi też korzyści z tej współpracy i to przykład dla innych klubów, bo to wartość dodana. W Bełchatowie i Toruniu siatkówka łączy i ja się z tego bardzo cieszę.
Tomasz Koprowski, dyrektor marketingu PGE Skry: - Myślę, że ten dzień jest bardzo ważny dla samej marki PGE Skry. Łączymy siły z Aniołami Toruń, czyli klubem, który funkcjonuje od niedawna, ale już zyskuje na popularności. Cieszę się, że jesteśmy w obecności wiceprezesa Polskiego Związku Piłki Siatkowej, co pokazuje, że to partnerstwo jest ważne dla całej Polskiej Siatkówki. Naszym zadaniem jest też edukacja innych. Pokazujemy to, co robimy najlepiej i to jest wpisane w naszą strategię. Prezes klubu Konrad Piechocki zawsze powtarza, żeby się dzielić wiedzą z innymi, zarówno w Polsce, jak i Europie, bo i Europejska Konfederacja CEV również korzysta z naszych rad jak zapełnić trybuny hali. Tę drogę chcemy pokazywać również Aniołom Toruń, ale też zwiększać popularność PGE Skry Bełchatów. Mamy kibiców nie tylko w centralnej Polsce, ale w całym kraju i to dla nas ważne. Kolejna sprawa to szkolenie, bo dzieci potrzebują wzorców. Wilfredo Leon czy siatkarze PGE Skry promując nasz sport narodowy, są idealnymi postaciami do naśladowania.
Karol Lejman, prezes Aniołów Toruń: - Lubię tworzyć nowe projekty i to jest kolejny, który mogę rozwijać z fantastycznymi ludźmi i tym bardziej cieszę się, że dołączył do nas taki podmiot, jak PGE Skra. Ten projekt ma długofalowe podstawy i chcemy się rozwijać. Nic nie było nam dane, my po prostu chcemy celować do gwiazd i dotrzeć do nich poprzez drogę, którą sami sobie obraliśmy. To dla nas ważna współpraca, bo możemy skorzystać z doświadczenia PGE Skry i wierzę, że uda nam się stworzyć coś fajnego. Chcemy też współpracować ze sztabem PGE Skry i mam nadzieję, że uda nam się ściągnąć do hali komplet kibiców na wspólny mecz, który już teraz planujemy. To także współpraca w sferze marketingowej i jestem przekonany, że będziemy mieli sporo pozytywnej energii, by wytworzyć przestrzenie biznesowe, na których możemy się uzupełniać i tworzyć pozytywne relacje w siatkówce. To może przełożyć się na sprawy biznesowe, zarówno w Toruniu, jak i Bełchatowie.
Damian Schulz, nowy siatkarz PGE Skry: - Jest mi niezmiernie miło, że będę grał w PGE Skrze. Takiemu klubowi się nie odmawia. Mogę zdradzić, że rozmowy były szybkie, chociaż zaczęliśmy je dosyć późno i były dynamiczne. Zapraszam na mecze PGE Skry, jak i Aniołów Toruń, bo jestem pewny, że będą to dobre widowiska sportowe. Jeśli chodzi o cele, to nie mam jeszcze złotego medalu mistrzostw Polski, dlatego liczę na ten krążek i mam nadzieję, że go wywalczymy.
Rafał Maluchnik, siatkarz Aniołów Toruń: - Gra z PGE Skrą Bełchatów budzi wielki respekt i szacunek. Ja ze swojej strony oddam serducho, żeby wygrać. Wiadomo, że nie będziemy faworytami, ale zostawimy sporo potu i wygra lepszy. Moje pierwsze wrażenia z klubu są bardzo pozytywne. Nie wiedziałem, czego się spodziewać, bo to nowy klub, ale jestem pełen podziwu, bo spotkałem się z wielkim profesjonalizmem. Dobrze byłoby, gdyby każdy klub wkraczał na taki poziom organizacyjny. Toruń jest pięknym miastem, nie miałem jeszcze okazji wiele pozwiedzać, ale będę miał na to cały sezon.