Benjamin Toniutti: możemy pozytywnie patrzeć w przyszłość
- Musimy się nauczyć nie tracić głowy w tych najważniejszych meczach – stwierdził tuż po ostatnim spotkaniu mistrzostw świata kapitan reprezentacji Francji, Benjamin Toniutti. Les Bleus, mimo świetnego turnieju, z Polski wyjechali bez medali przegrywając mecz o brąz z Niemcami.
Polacy od niedzielnego wieczoru są nowymi mistrzami świata i z Katowic wyjechali ze złotymi medalami na szyjach. Najbardziej zawiedzeni po niedzielnych spotkaniach byli Francuzi i Brazylijczycy, ale to Les Bleus z Polski nie przywiązą medali. - Francuzi zagrali fantastyczny turniej – my zagraliśmy fantastyczny ten ostatni mecz – trafnie podsumował spotkanie o brązowy medal szkoleniowiec niemieckiego zespołu, Vital Heynen.
Podopieczni Laurenta Tillie po równorzędnej walce z Brazylijczykami w sobotnim półfinale, w spotkaniu o trzecie miejsce nie potrafili stawić czoła drużynie naszych zachodnich sąsiadów. - Nie wiem co się z nami stało w tym meczu. Nie broniliśmy dużo, co do tej pory było naszą siłą i znakiem rozpoznawczym. Nie potrafiliśmy również odnaleźć tej zespołowości, którą charakteryzowaliśmy się w poprzednich spotkaniach – przyznał kapitan reprezentacji Francji, Benjamin Toniutti, dodając, że przyczyną ich porażki była również świetna gra niemieckiego zespołu.
Półfinał z Brazylią, który skończył się w tie-breaku bardzo przygnębił cały francuski zespół, bo zwycięstwo nad podopiecznymi Bernardo Rezende było o krok. - Byliśmy bardzo blisko pokonania Brazylijczyków w półfinale i nie da się tak łatwo o tym zapomnieć w piętnaście godzin. Chcę jednak podkreślić, że chcieliśmy zdobyć ten brązowy medal, ale chyba wciąż w głowach mieliśmy ten nieszczęsny mecz z Canarinhos – analizował rozgrywający „trójkolorowych”.
Mimo porażki w ostatnim meczu mistrzostw Francja zaliczyła bardzo dobry turniej przegrywając tylko cztery konfrontacje. - To był dla nas dobry turniej. W jedenastu spotkaniach pokazaliśmy siatkówkę na najwyższym poziomie. Niestety w tym ostatnim, najważniejszym, zagraliśmy źle. Sądzę jednak, że możemy pozytywnie patrzeć w przyszłość. Rok temu ukończyliśmy mistrzostwa Europy na piątym miejscu, teraz kończymy mistrzostwa świata na czwartej pozycji. Mam nadzieję, że w następnym roku uda nam się zdobyć medal na czempionacie Starego Kontynentu – stwierdził Toniutti, który zapytany o to co jeszcze zespół musi poprawić, aby tak się stało, dodał: - musimy się nauczyć nie tracić głowy w tych najważniejszych meczach.