Bernardo Rezende droga na szczyt
W czwartek i piątek reprezentacja Polski rozegra w Lidze Światowej dwa mecze z Brazylią. Rywali poprowadzi jeden z największych trenerów wszech czasów w naszej dyscyplinie sportu.
Podczas swej dwudziestopięcioletniej kariery jako szkoleniowiec brazylijskich drużyn męskich i kobiecych wywalczył ponad 30 medali i wciąż nie ma dość. Jaka jest recepta na sukces Bernardo Rezende?
Bernardo Rocha de Rezende, bo tak właśnie brzmi pełne nazwisko popularnego „Bernardinho”, urodził się 25. sierpnia 1959 roku w Rio de Janeiro. Już w dzieciństwie interesował się siatkówką i szybko ten sport stał się dla niego najważniejszy. Karierę zawodniczą rozpoczął w 1972 roku od gry w zespole Fluminense Rio de Janeiro. Młody Rezende spędził tam osiem lat, po czym przeniósł się do drużyny Atlântica Boavista (Bradesco). Jego dobra postawa w klubach została zauważona przez ówczesnego trenera reprezentacji Brazylii i w ten sposób „Bernardinho” trafił do kadry narodowej. W 1981 roku przyszedł pierwszy reprezentacyjny sukces jakim był brązowy medal na mistrzostwach świata. Rok później Brazylijczycy z Rezende w składzie wywalczyli już srebro na czempionacie globu, a w 1984 roku stanęli na drugim stopniu podium w Igrzyskach Olimpijskich, które miały miejsce w Los Angeles. Rezende w brazylijskich klubach grał do 1988 roku, a potem zakończył karierę zawodniczą.
Mimo końca kariery siatkarskiej, siatkówka nie znikła z jego życia. Już w 1988 roku otrzymał propozycję pracy z kadrą narodową – Rezende został asystentem trenera Bebeto de Freitas podczas Igrzysk Olimpijskich w Seulu. Potem Brazylijczyk przeniósł się do Włoch, gdzie najpierw przez trzy lata trenował kobiecy zespół Perugii, a potem przez rok męską drużynę Modenę. W 1994 roku „Bernardinho” wrócił do ojczyzny by rozpocząć pracę z kobiecą reprezentacją Brazylii. Pod jego wodzą Canarinhes trzykrotnie wygrywały turniej World Grand Prix, trzy razy stawały na najwyższym stopniu podium mistrzostw Ameryki Południowej i dwukrotnie triumfowały w turnieju Montreux Volley Masters. Brazylijki zdobyły również brązowe medale Igrzysk Olimpijskich w Atlancie w 1996 roku oraz w Sydney (2000 rok).
Po wielkich sukcesach z kobiecą reprezentacją Rezende zdecydował się podjąć nowe wyzwanie i rozpoczął pracę z męską drużyną narodową, której szkoleniowcem pozostaje do dziś. Wybór Brazylijskiej Konfederacji Siatkówki nie mógł być lepszy – od 2001 roku Canarinhos nie wypadają ze ścisłej czołówki najlepszych drużyn świata. Już w pierwszym roku pracy Bernardinho doprowadził Brazylię do zwycięstwa w Lidze Światowej. Potem w tej imprezie Canarinhos triumfowali jeszcze siedem razy. Rok później Brazylijczycy wygrali mistrzostwa świata, a w 2004 Igrzyska Olimpijskie. W Ameryce Południowej nie mają sobie równych od 2001 nieprzerwalnie wygrywając mistrzostwa tego kontynentu. – Nikt nie może być mistrzem wiecznie – przyznał w jednym z wywiadów. Te słowa stały się prorocze w 2011 roku, kiedy to pasmo sukcesów Brazylii przerwali Rosjananie, którzy najpierw pokonali podopiecznych Rezende w finale Ligi Światowej, a rok później w meczu o złoto Igrzysk Olimpijskich w Londynie. Te dwa zespoły po raz kolejny spotkały się w finale Ligi Światowej w 2013 roku i tam znów lepsza była Sborna.
W czasie pracy z brazylijskimi reprezentacjami nie zrezygnował z trenowania zespołów klubowych. Od 1997 roku do dnia dzisiejszego jest szkoleniowcem kobiecej drużyny Unilever Rio de Janeiro. – Bernardinho to wspaniały trener. Zawsze stara się wydobyć to co najlepsze z zawodnika i wie co należy poprawić – przyznaje Sheilla Castro, obecnie atakująca Sollys/Osasco. – On troszczy się o wszystkich zawodników, z którymi współpracuje tak jakby byli jego dziećmi – dodaje Ratzke Roberta, rozgrywająca Unilever. Rezende opracował swój własny system szkoleniowy, który nazwał „Kołem Doskonałości”. Jego metody pracy opierają się na takich wartościach jak praca zespołowa, przywódctwo, motywacja i wytrwałość. Jest autorem dwóch książek – „Bernardinho – Listy do młodego zawodnika: Determinacja i talent – droga do zwycięstwa” oraz „Zamienianie potu w złoto”. Poza siatkówką interesuje się biznesem – w 1983 roku założył sieć restauracji w Rio de Janeiro oraz sieć klubów fitness Bodytech. Źródła: CBV, infosurhoy.com