Bernardo Rezende: z Ricardo będziemy mocniejsi
Reprezentacja Brazylii, nie bez problemów, przygotowuje się do Ligi Światowej. Powracający do kadry po pięciu latach przerwy rozgrywający Ricardo musi w ekspresowym tempie zgrać się z drużyną, a trzej główni przyjmujący - Giba, Murilo i Dante borykają się z urazami.
- To nie będzie łatwy powrót - mówi Bermardo Rezende o ponownym wejściu w szeregi Canarinhos słynnego rozgrywającego Ricardo, który ostatni raz reprezentował barwy Brazylii na turnieju finałowym Ligi Światowej w 2007 roku, w katowickim Spodku. Podkreśla jednocześnie, że z tak doświadczonym graczem, jak on kadra będzie jeszcze mocniejsza. - Przede wszystkim jednak, Ricardo musi na nowo zaadaptować się w zespole, dostosować do jego aktualnego stylu, bo nie wszyscy obecni gracze lubią tak szybkie piłki, jakie on preferuje. Na przykład Vissotto, który jest bardzo ważnym ogniwem naszej drużyny nie gra tak szybko, jak kiedyś grał Andre Nascimento. Mamy też znacznie wyższy zespół, niż pięć lat temu.
Do tego znacznie starszy niż w roku 2007, gdy w spektakularny sposób Brazylijczycy triumfowali w Katowicach. Ricardo ma 36 lat i problemy z biodrami. Dlatego jego siłami szkoleniowiec zamierza gospodarować roztropnie i w miarę często korzystać z usług Bruno, przez ostatnie lata pierwszego rozgrywającego Brazylii.
Rezende nie przesądza jeszcze definitywnie kto z dwójki Ricardo - Bruno będzie numerem jeden. Akcentuje, że na pewno ten z nich, który będzie w wyższej formie. - Bruno chce podjąć tę rywalizację i jeśli przegra ją sportowo, usiądzie na ławce. To na pewno nie będzie dla niego łatwe - przyznaje selekcjoner mistrzów świata, prywatnie ojciec Bruno.
Szkoleniowiec Brazylijczyków ma jednak poważniejszy problem. Na chwilę obecną aż trzech przyjmujących jego ekipy boryka się z kłopotami zdrowotnymi. Giba dochodzi do zdrowia po kontuzji i z pewnością nie pojedzie na pierwszy turniej LŚ do Kanady (18-20 maja). Murilo narzeka na ból barku, a Dante zmaga się z bólem kolana. Nie wiadomo czy również ta dwójka zdoła dojść do pełni sił przed rywalizacją w Toronto. Być może w pełnym zestawieniu Brazylijczycy pojawią się dopiero w Polsce (1-3 czerwca).
Przypomnijmy, Brazylia gra w Lidze Światowej w grupie B, z Polską, Kanadą i Finlandią.