Bez hurraoptymizmu w Rzeszowie
- Możemy być zadowoleni z rywali - mówił po losowaniu fazy grupowej Ligi Mistrzów szkoleniowiec Asseco Resovii, Ljubo Travica. - Spotkają się cztery bardzo wyrównane zespoły o zbliżonym potencjale. Drużyny z Turcji i Słowenii są jeszcze w trakcie budowy.
- Ekipa z Paryża praktycznie już domknęła skład choć i u nich nie można wykluczać, że ktoś ich jeszcze wzmocni. W takiej wyrównanej stawce można z powodzeniem wywalczyć awans ale też i można przegrać, bo mimo, że nie są to najsilniejsze europejskie zespoły to mają one w swych szeregach naprawdę bardzo dobrych graczy. Nauczony doświadczeniem wiem, że nie ma co popadać w hurraoptymizm, bo mając takich rywali nie oznacza automatycznie, że awans mamy pewny. Trzeba dobrą grą wywalczyć go na boisku - mówi trener ekipy z Rzeszowa.Wicemistrzowie Polski zagrają z mistrzem Turcji B.Sehir Beledives Stambuł, mistrzem Słowenii, ACH Volley Bled i Francji Paris Volley.
- Trudno w naszej grupie wskazać zdecydowanego faworyta. Takim czarnym koniem może okazać się zespół z Bledu. Oni od kilku lat regularnie grają w europejskich pucharach. W ub. sezonie awansowali do II rundy LM, a przed trzema laty wygrali w Modenie Final Four Top Teams Cup. Z sezonu na sezon jest to coraz mocniejszy zespół, który za dwa lata che zorganizować Final Four Ligi Mistrzów - mówi trener Travica i dodaje. - ACH Volley Bled - sześciokrotny mistrz Słowenii, którego trenerem jest Amerykanin Glen Hoag mecze w ramach Ligi Mistrzów rozgrywa w stolicy kraju, Lublanie. W minionym sezonie ich kadra była oparta w głównej mierze na reprezentantach Słowenii, wzmocnionych portorykańskim rozgrywającym z przeszłością w Paris Volley, Angelem Perezem, kanadyjskim przyjmującym Nicholasem Cundy, amerykańskim środkowym Delano Thomasem, do którego w trakcie sezonu dołączył dobrze znany z występów w Częstochowie Phillip Eatherton. Przed kilkoma dniami klub z Bledu podpisał kontrakt z rozgrywającym reprezentacji Serbi, Vlado Petkovicem. - To ich pierwszy zagraniczny transfer na nowy sezon i należy się spodziewać na pewno kolejnych - mówi Travica.
O sile mistrza Turcji B.Sehir Belediyes Stambuł stanowią dwaj podstawowi zawodnicy z kadry Turcji, rozgrywający Ulas Kiyak i atakujący Volcan Guc, amerykańscy środkowy Ryan Millar i przyjmujący Scott Touziński oraz Holender grający na przyjęciu Jeroen Trommel.
W ekipie pięciokrotnego mistrza Francji - Paris Volley doszło do kilku znaczących zmian. Klub opuścili Czech Filip Rejlek, Brazylijczycy Marquinho i Marcelo Hargreaves oraz Francuz Romain Bonon. Zakontraktowano natomiast atakującego polskiej reprezentacji Marcela Gromadowskiego, niemieckiego środkowego z SCC Berlin Felixa Fischera, serbskiego przyjmującego grającego w Beauvais, Milosa Balandzica oraz Todora Skrimowa, atakującego z Bułgarii. Być może nadal w ekipie Paris Volley będzie występować były zawodnik Jastrzębskiego Węgla, Portorykańczyk Victor Rivera. Ikoną klubu jest natomiast grający tam od lat Czech Jiri Novak.
W Wiedniu podczas losowania zespół Asseco Resovii reprezentowali wiceprezes klubu, Bartosz Górski i Sergiusz Ruszel, statystyk zespołu. - Grupa w tym momencie wygląda na wyrównaną. Każda z drużyn chyba z zadowoleniem przyjęła tę grupę, bo przecież w pierwszym koszyku to właśnie Asseco Resovia była najsłabszym zespołem. Chcemy udanie zaprezentować się w debiutanckim sezonie i wywalczyć awans z grupy. Trzeba jednak do każdego rywala podchodzić z szacunkiem, ale też z wiarą w swoje umiejętności. Mamy zawodników z doświadczeniem w tych rozgrywkach, więc liczę, że nie powinno być źle - kończy wiceprezes Asseco Resovii. Powrót do listy