Biało-czerwoni wrócili do Polski
We wtorek w hotelu Courtyard by Marriott Warsaw Airport przy ulicy Żwirki i Wigury 1 w Warszawie odbyła się konferencja prasowa z udziałem reprezentacji Polski podsumowująca udział kadry narodowej w fazie interkontynentalnej Siatkarskiej Ligi Narodów 2018 i poprzedzająca udział biało-czerwonych w Final Six, które 4-8 lipca zostanie rozegrane w Lille.
Na konferencji prasowej powiedzieli:
Jacek Kasprzyk, prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej: Gratuluję naszej reprezentacji awansu do Final Six w Lille. W tych piętnastu meczach zawodnicy wykonali kawał dobrej roboty. Graliśmy na trzech różnych kontynentach. Każdemu zdarzały się lepsze lub słabsze mecze i dni. Myślę, że to wszystkim wyjdzie na zdrowie. Należy pamiętać, że atmosferę buduje się w chwilach złych, kiedy jest duże zmęczenie. Po zespole widać, że wszystko dobrze funkcjonuje. Jak jest drużyna to jest łatwiej osiągnąć sukces. Dzięki trenerowi Vitalowi Heynenowi widać, że atmosfera w drużynie jest bardzo dobra. Zespół jest uśmiechnięty przed każdym meczem, to świadczy o tym, że zawodnicy są we właściwym miejscu. Myślę, że przed rozpoczęciem sezonu reprezentacyjnego mało osób wierzyło w to, że zagramy w Final Six. Osobiście zawsze wierzę w zawodników i zawodniczki. Dla Polskiego Związku Piłki Siatkowej jest to bardzo dobry okres.
Vital Heynen, trener reprezentacji Polski: Zawodnicy dobrze wiedzą, że kiedy stoję to wygrywamy, kiedy siedzę jest gorzej. Pracuję z drużyną blisko 50 dni. Bardzo podobała mi się ta praca. Niektórym tak się podobało, że podróżowali ze mną przez całe pięć tygodni (śmiech). Poważnie mówiąc, podobała mi się każda chwila pracy z zespołem. Na początku zastanawiałem się, czy będą odpowiednio zmotywowani, ale muszę przyznać, że było fantastycznie. Podoba mi się ta współpraca. Jeden z dziennikarzy robił zestawienie punktowe wszystkich zawodników, którzy zagrali w Lidze Narodów. Po przeanalizowaniu widać, że wykorzystaliśmy wszystkich 21 zawodników. Uważam, że ta Liga Narodów uda się nam lepiej, niż tego oczekiwałem. Zawodnicy już o tym wspomnieli, ale też chcę to powiedzieć, że cały czas się poznajemy. Mamy jednak przed sobą jeszcze długą drogę.
Mateusz Bieniek, kapitan reprezentacji Polski: W fazie grupowej turnieju Final Six Siatkarskiej Ligi Narodów zagramy z USA i Rosją. Dostaliśmy chyba dwa najsilniejsze na ten moment zespoły. Na pewno będziemy walczyć.
Bartłomiej Lemański, środkowy reprezentacji Polski: Graliśmy tę Ligę Narodów szerokim składem. Ostatnie trzy turnieje zagraliśmy na wyjeździe. Nie było łatwo, ale wszyscy bardzo się cieszymy z awansu do Final Six Ligi Narodów.
Marcin Janusz, rozgrywający reprezentacji Polski: W każdym meczu graliśmy inną szóstką. To pokazuje jak szeroką mamy kadrę. To pozwala nam budować skład na imprezę docelową jaką są mistrzostwa świata. Teraz czeka nas turniej finałowy, na którym mam nadzieję pokażemy się z równie dobrej strony, jak w turniejach fazy interkontynentalnej Ligi Narodów.
Aleksander Śliwka, przyjmujący reprezentacji Polski: Powtórzę to co, powiedzieli moi koledzy. Wszyscy zawodnicy, którzy zagrali w Lidze Narodów dołożyli cegiełkę do tego awansu do Final Six. To jeszcze nie jest koniec drogi. Przed nami turniej finałowy, w którym nie jesteśmy na straconej pozycji. Jedziemy tam walczyć o swoje. Ze swojej strony pragnę podziękować kolegom z zespołu, sztabowi szkoleniowemu za te pięć tygodni. To był długi czas i długie podróże. Wytrzymaliśmy ze sobą w świetnej atmosferze, z czego bardzo się cieszymy.
Bartosz Kurek, atakujący reprezentacji Polski: Mam nadzieję, że tego dobrego ducha reprezentacji utrzymamy przez dalszą część sezonu kadrowego. Liczę na to, że zakończymy go sukcesem. Bardzo cieszymy się z awansu do turnieju finałowego Final Six.
Maciej Muzaj, atakujący reprezentacji Polski: Gdyby nie siatkówka, nie wiem czy miałbym okazję polecieć za Stanów Zjednoczonych oraz Australii i reprezentować nasz kraj. Dla mnie to było duże przeżycie. Odnieśliśmy kilka naprawdę ważnych zwycięstw i zaprowadziło nas do turnieju finałowego. Dla mnie to będzie pierwsze Final Six. Jestem bardzo wdzięczny całej drużynie i trenerowi, że mogę w tym uczestniczyć.
Zawodnicy po przylocie do Polski otrzymali dwa dni wolnego. W piątek spotkają się w Nowym Dworze Mazowieckim na krótkiej konsultacji, a w niedzielę odlecą do Lille.