Bogdan Kotnik asystentem Anastasiego
40-letni Słoweniec, mający w swojej kolekcji m.in. tytuły mistrza Słowenii i Austrii wywalczone w roli pierwszego szkoleniowca, zastąpi Wojciecha Serafina na stanowisku drugiego trenera LOTOSU Trefla. Pozostałe funkcje w sztabie szkoleniowym wciąż sprawować będą jego członkowie z poprzednich sezonów.
Słoweniec Bogdan Kotnik w czerwcu skończy 41 lat. Jako zawodnik reprezentował barwy takich klubów jak Olimpija Lublana, Fuzinar Ravne i Calcit Kamnik, zdobywając m.in. dwa srebrne medale mistrzostw swojego kraju i Puchar Słowenii. Przez siedem lat występował też w reprezentacji narodowej.
Karierę trenerską rozpoczął już w wieku 26 lat, prowadząc Fuzinar do mistrzostwa Słowenii juniorów. W 2006 roku przejął żeński klub ZOK TPV Nove Mesto, z którym sięgał po wicemistrzostwo kraju, zaś w latach 2009-2011 prowadził męską drużynę Calcitu. W 2012 roku przeniósł się do Austrii, gdzie objął zespół Posojilnica Aich/Dob, już w pierwszym sezonie zdobywając mistrzostwo kraju, a w drugim dokładając do tego srebrny medal krajowych rozgrywek. Dwukrotnie zdobywał też wicemistrzostwo Ligi Środkowoeuropejskiej. Przed sezonem 2014/2015 objął stery mistrzów Słowenii, ACH Volley Lublana i dołożył do swojego dorobku złoty medal mistrzostw tego kraju, a także pierwsze i trzecie miejsce w Lidze Środkowoeuropejskiej.
Kotnik posiada tytuł doktora i ma na swoim koncie liczne publikacje na temat teorii siatkówki. Od lat przyjaźni się z Andreą Anastasim i już wkrótce rozpocznie współpracę z włoskim szkoleniowcem w sztabie LOTOSU Trefla.
- Z Bogdanem poznaliśmy się kilka lat temu, kiedy ja byłem selekcjonerem reprezentacji Polski, a on trenował Posojilnicę, w której występował Wojciech Włodarczyk. Chciałem powołać tego gracza i długo rozmawiałem z jego ówczesnym szkoleniowcem. Później wielokrotnie spotykaliśmy się, zarówno na stopie zawodowej, jak i prywatnej, zaczęliśmy poznawać się coraz lepiej i spędziliśmy dużo czasu na dyskusjach o siatkówce. Chciałem z nim jednak współpracować nie tylko dlatego, że świetnie się znamy, ale również dlatego, że jest świetnym fachowcem, zmotywowanym do dalszego rozwoju. Wierzę, że udanie zastąpi Wojtka Serafina, który był znakomitym asystentem i bardzo pomagał całemu zespołowi – podkreśla Anastasi.
Kotnik prowadził ACH Volley również w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Słoweńcy w fazie grupowej sezonu 2014/2015 rywalizowali z LOTOSEM Treflem, dwukrotnie przegrywając 0:3. Choć ze sportowego punktu widzenia nowy członek sztabu żółto-czarnych nie może dobrze wspominać starć z nadmorską ekipą, to nie ukrywa ekscytacji z powodu przenosin do Gdańska.
- Uznałem, że to właściwy czas na nowe wyzwanie. Jako pierwszy trener pracowałem z zespołami występującymi w elitarnej Lidze Mistrzów, ale teraz bardzo cieszę się z przenosin do LOTOSU Trefla – klubu, który polubiłem od pierwszego zetknięcia z nim. Zakochałem się też w Polsce i jestem szczęśliwy, że będę tu pracował, gdyż poziom siatkówki w tym kraju jest naprawdę wysoki, a kibice – wspaniali! Po raz pierwszy będę pracował w roli drugiego szkoleniowca, ale asystować będę najlepszemu – Andrei Anastasiemu. Znamy się zarówno jako trenerzy, jak i jako przyjaciele, darzymy się ogromnym szacunkiem, zaufaniem i sympatią, więc już nie mogę doczekać się początku naszej współpracy – komentuje Kotnik, który z gdańskim klubem podpisał roczny kontrakt.
Zmiana na stanowisku drugiego trenera jest jedyną roszadą w sztabie szkoleniowym LOTOSU Trefla przed nowym sezonem. Z Andreą Anastasim wciąż pracować będą ci sami, zaufani fachowcy, z którymi LOTOS Trefl sięgał po swoje największe sukcesy. Rolę statystyka pełnić będzie Karol Rędzioch, który obecnie pracuje z kadrą narodową, za przygotowanie fizyczne odpowiadać będzie Wojciech Sibiga, fizjoterapeutą pozostanie Piotr Ślugajski, funkcję klubowego lekarza sprawować będzie Jan Nyckowski, a kolejny sezon na stanowisku kierownika drużyny spędzi Jacek Rybak, pracujący w gdańskim klubie od początku jego istnienia.
Powrót do listy