Boże Narodzenie z Wojciechem Grzybem
O Świętach Bożego Narodzenia, prezentach pod choinkę i świątecznych obowiązkach odpowiada środkowy LOTOSU Trefla Gdańsk, Wojciech Grzyb.
PLUSLIGA: Z czym kojarzą się panu Święta Bożego Narodzenia?
WOJCIECH GRZYB: Święta kojarzą mi się z czasem poświęconym rodzinie, w którym mogę się trochę wyciszyć i poczuć świąteczną atmosferę. W tym roku Boże Narodzenie kojarzyć mi się też będzie z pięcioma dniami wolnego i odpoczynkiem od treningów. To będzie długa chwila, którą przeznaczę na wytchnienie dla ciała i dla ducha.
Gdzie spędzi pan w tym roku święta?
WOJCIECH GRZYB: W tym roku spędzamy je u moich teściów, w Chełmie.
Jaki najlepszy prezent dostał pan pod choinkę?
WOJCIECH GRZYB: Nie wiem, teraz już tak bardzo nie ekscytuję się tymi prezentami (śmiech). W dzieciństwie jak dostawałem zestawy Lego to zawsze bardzo się cieszyłem.
Ile razy był pan Świętym Mikołajem?
WOJCIECH GRZYB: Jeszcze nigdy nim nie byłem, ale zdarzało się, że u nas w domu pojawiał się Święty Mikołaj. To było całkiem fajne wydarzenie, która zawsze sprawiało dzieciom wiele radości.
Jaka jest Pana ulubiona kolęda i piosenka świąteczna?
WOJCIECH GRZYB: Lubię wszystkie kolędy i piosenki świąteczne, nie mam jednej ulubionej. Bardzo podoba mi się „Gdy śliczna Panna”, bo tam jest wers: „Lili lili laj”, a jako, że moja córka ma na imię Lila, to dobrze nam się kojarzy i często ją razem śpiewamy. Moja średnia córka teraz uczy się grać na gitarze, więc w czasie świąt na pewno nam coś zagra.
Kiedy kupuje pan świąteczne prezenty?
WOJCIECH GRZYB: To Mikołaj daje prezenty!
Jakie ma pan świąteczne obowiązki?
WOJCIECH GRZYB: Jak tylko wrócę do domu to będziemy ubierać choinkę. Będę musiał ją kupić i umocować. I na ten moment to będzie tyle, ponieważ, tak jak mówiłem święta spędzamy u teściów i lwią część obowiązków wykonają oni. W tym roku nie będę miał wielu zadań, ale generalnie nie migam się od prac domowych, więc jeśli będzie coś jeszcze do wykonania to na pewno pomogę.
Dostał pan kiedyś rózgę?
WOJCIECH GRZYB: Nie, na szczęście Mikołaj nigdy nie był dla mnie taki okrutny (śmiech).
Co kupiłby pan PlusLidze jako świąteczny prezent?
WOJCIECH GRZYB: PlusLidze kupiłbym na święta normalne „play-offy”.