Bre Banca Cuneo na drodze ZAKSY
W rewanżowym spotkaniu Ligi Mistrzów siatkarze Bre Banca Cuneo odwrócili losy rywalizacji z Lube Banca Macerata o sto osiemdziesiąt stopni i to oni będę najbliższymi rywalami ZAKSY w półfinale.
Rozgrywki w europejskich pucharach wkraczają w decydującą fazę. W środę wyłonieni zostali kolejni finaliści Ligi Mistrzów. Do ZAKSY Kędzierzyn-Koźle oraz Lokomotiwu Nowosybirsk dołączyły Zenit Kazań i Bre Banca Cuneo. Włosi będą jednocześnie półfinałowymi przeciwnikami zespołu Daniela Castellaniego w Final Four, który rozegrany zostanie 16 i 17 marca w Omsku.
Rywalizacja w pucharowych derbach Italii rozstrzygnięta została dopiero w „złotym secie”. Mimo zdecydowanej wygranej w pierwszym meczu, zawodnicy z Maceraty nie zdołali udowodnić w rewanżu swojej wyższości nad rywalami. Najpierw w środowym starciu polegli 2:3, a później w dodatkowej partii całkowicie oddali inicjatywę siatkarzom z Cuneo, przez co musieli pożegnać się z Champions League.
Rozczarowania po tej konfrontacji nie krył szkoleniowiec przegranej ekipy - Alberto Giuliani. - Powinniśmy byli być znacznie bardziej agresywni w trakcie dwóch pierwszych partii. W „złotym secie” ekipa z Cuneo popisała się znakomitą skutecznością. Wpływ na naszą postawę w tym meczu miało skumulowanie w krótkim okresie wielu trudnych spotkań o wysoką stawkę w lidze i w europejskich pucharach. Po porażce mam w sobie wiele żalu, ponieważ we własnej hali zagraliśmy bardzo dobrze i nie potrafiliśmy w rewanżu dokończyć tego, co zaczęliśmy tydzień wcześniej – powiedział zawiedziony.
Bre Banca Lannutti Cuneo - Lube Banca Macerata 3:2 (25:17, 25:19, 22:25, 21:25, 15:8)
"złoty set": 15:7 dla Bre Banca
Bre Banca Cuneo: Grbić, Sokołow, Wijsmans, N'Gapeth, Kohut, Antonov, De Pandis (libero) oraz Della Lunga, Abdel-Aziz, Rossi.
Lube Banca Macerata: Zajcew, Kooy, Travica, Parodi, Stanković, Podrascanin, Henno (libero) oraz Lampariello.