Bułgarzy bez Salparowa
Reprezentacja Bułgarii, wbrew wcześniejszym zapowiedziom nie przyjedzie na sparingi z Polską w najmocniejszym zestawieniu. Na pewno nie zagra Teodor Salparow, pod znakiem zapytania stoi występ Wlado Nikołowa.
Kadry Bułgarii nie opuszcza pech. Najpierw, jeszcze w trakcie sezonu ligowego poważnej kontuzji doznał Bojan Jordanow i w efekcie przez całą Ligę Światową dochodził do zdrowia. Potem, tuż po zakończeniu turnieju z barwami narodowymi pożegnał się Plamen Konstantinow, którego trener Silvano Prandi, ze względu na słabą dyspozycję nie umieścił w "12” na kwalifikacje do mistrzostw świata.
Kilka dni temu okazało się, że również libero Teodor Salparow wypadnie ze składu na mecze z Polską. Salparow wyjechał do Stuttgartu, gdzie przejdzie zabieg artroskopii kolana. Do drużyny dołączy dopiero w poniedziałek, ale jak zapewnia sztab szkoleniowy Bułgarii, na turniej kwalifikacyjny powinien być w pełni sił.
Do treningów powrócił wprawdzie Jordanow, ale znów narzeka na zdrowie, Tym razem jego i drugiego atakującego - Wladimira Nikołowa dopadł letni wirus grypy. Wysoka temperatura i osłabienie fizyczne nie pozwoliły im brać udziału w rutynowych przygotowaniach na mecze kontrolne z Polską.
Lekarze bułgarskiej kadry zdecydowali ostatecznie, że Nikołow może pojechać do Polski, ale nie wiadomo czy zagra w wyjściowej szóstce. Jordanow pozostanie w kraju.
W Bełchatowie nie zobaczymy też Georgi Bratoewa i Teodora Teodorowa. Obydwaj gracze będą trenowali w Warnie pod okiem asystenta Prandiego Najdena Najdenowa. Tego pierwszego zmieni olimpijczyk z Pekinu, siatkarz Lukoil Neftochimik Iwan Stanew.
Bułgarzy są spodziewani w Bełchatowie w najbliższą środę. W czwartek i piątek rozegrają spotkania towarzyskie z podopiecznymi Daniela Castellaniego - drugie z nich, 31 lipca będzie otwarte dla kibiców. Potem, w dniach 14-16 sierpnia zagrają w Warnie turniej kwalifikacyjny do mistrzostwa świata, w którym zmierzą się w z Czechami, Holandią i Portugalią.