Cały czas czegoś brakuje
- Cały czas czegoś brakowało - mówi kapitan Rosji Siergiej Tietiuchin, odpowiadając na pytanie dlaczego reprezentacja tego kraju nie odniosła od dawna jakiegoś prestiżowego sukcesu. - Dlaczego? Obawiam się, że nikt nie jest w stanie udzielić konkretnej odpowiedzi. Może wie Daniele Bagnoli. Nie miałem wątpliwości, że zwyciężymy w Pekinie. A zdobyć mistrzostwo Europy w Moskwie. Finał, przechodząca piłka, kończysz ją i złoto w kieszeni. Czego jeszcze potrzeba więcej?
Siergiej Tietiuchin miał zakończyć karierę reprezentacyjną po igrzyskach w Pekinie. Następnie jednak zdecydował, że kiedy Daniele Bagnoli powoła go, to przyjedzie na kadrę. - Trener reprezentacji przekonał mnie, że jestem jej potrzebny - powiedział Tietiuchin. - Znaleźliśmy optymalny wariant. Nie zagram w niektórych meczach fazy grupowej Ligi Światowej, odpocznę trzy-cztery tygodnie. Następnie dołączę do tej części kadry, która będzie trenować w Anapie. Jeżeli awansujemy do finałowego turnieju Ligi Światowej, to zagram w Belgradzie i będę przygotowywać się do mistrzostw Europy.Obecnie Siergiej Tietiuchin nie wyklucza, że będzie grać do igrzysk olimpijskich w Londynie. - Czy wystarczy jednak zdrowia - zastanawia się jeden z najbardziej doświadczonych rosyjskich siatkarzy. - Przyzwyczaiłem się do dawania z siebie wszystkiego na maksa. Jak wychodzisz na parkiet to trzeba grać na sto procent możliwości. Jako przykład mogę podać Amerykanów - Lloya Balla i Claytona Stanleya. Gdy przyszedłem do Kazania, to zobaczyłem jak harują na treningach, niejednokrotnie więcej niż znacznie młodsi zawodnicy. Robią tak w reprezentacji USA i dlatego wygrali igrzyska. Jak ciężko pracuje Giba? U nas niektórzy uważają tak: teraz sobie trochę pofolguję, a w decydujących meczach zagram na świeżości. Nie wychodzi. Proszę mi wierzyć.
Rosjanie na razie nie mają się specjalnie z czego cieszyć w Lidze Światowej. Przegrali raz w Hawanie z Kubą. W sobotę ulegli w Chabarowsku Bułgarii 1:3 (29:31, 25:16, 23:25, 20:25). Gospodarze nie byli w stanie powstrzymać Władimira Nikołowa i Mateja Kazijskiego, którzy zdobyli po 19 pkt. Siergiej Tietiuchin wyszedł w podstawowym składzie. Powrót do listy