Cerrad Czarni Radom: Zagrać na ryzyku i wyciągnąć wnioski
Cerrad Czarni w ostatnim meczu pokonali Espadon Szczecin. Znacznie trudniejsze zadanie podopiecznych Roberta Prygla czeka w najbliższą sobotę, 12 listopada. Rywalem siatkarzy z Radomia będzie PGE Skra Bełchatów.
Przeciwnik to kolejny z potentatów polskiej siatkówki. Wielokrotny mistrz Polski, czołowy klubowy zespół świata w środę przegrał z Jastrzębskim Węglem. - Popełniliśmy aż 25 błędów serwisowych. To strasznie dużo! Próbowaliśmy wywrzeć presję na rywalach. Mieliśmy mnóstwo okazji, w których powinniśmy być bardziej skuteczni, szczególnie jeśli chodzi o blok, także kontratak - podsumował meczu Philippe Blain. Skra straciła punkty, nie zmienia to faktu, że faworytami sobotniej konfrontacji są gospodarze.
Siatkarze z Radomia do Bełchatowa udadzą się po piątkowym porannym treningu. Z jakim nastawieniem? - W zespole Skry grają bardzo utytułowani zawodnicy, którzy jednak też są ludźmi. Musimy pojechać tam i bawić się siatkówką. Grać na dużym ryzyku i liczyć, że będziemy mieć swoje szanse. Jedziemy do Bełchatowa, nie tylko po to, aby rozegrać kolejny mecz, ale też po to, aby nabierać pewności siebie - przyznaje trener Robert Prygiel.
W podobnym tonie wypowiada się David Smith, środkowy bloku. - Morale po ostatnich występach nie było zbyt wysokie. Mamy jednak w składzie wielu młodych zawodników, którzy dopiero uczą się gry na tak wysokim poziomie i zbierają cenne doświadczenie. Musimy wyciągać wnioski z każdego spotkania, analizować nasze występy. Teraz powinno być już tylko lepiej - mówi David Smith, środkowy bloku.
W drużynę wierzy też Mariusz Szyszko. - Przed zespołem pojedynki kolejno z PGE Skrą Bełchatów, Lotosem Treflem Gdańsk i Cuprum Lubin. Ale się nie boimy, mam taką nadzieję. Wierzę w ten zespół, tak jak wierzyłem od samego początku. Mam nadzieję, że wszystko, co złe, jest już za nami - zapewnia prezes Cerrad Czarnych Radom.
Początek meczu PGE Skra Bełchatów - Cerrad Czarni Radom o godz. 14.45. Transmisję z sobotniej potyczki w hali Energia w Bełchatowie obejrzeć będzie można dzięki transmisji telewizyjnej w Polsacie Sport.
Powrót do listy