Cieszył komplet punktów i zaangażowanie
Asseco Resovia Rzeszów wygrała w ósmej kolejce spotkań PlusLigi z AZS-em Politechnika Warszawska 3:0 (25:17, 25:19, 25:16). MVP: Nikola Kovacevic.
Resovia rozpoczęła mecz bardzo dobrze - gładką wygraną w pierwszej partii do 17. Siatkarze Andrzeja Kowala szybko narzucili rywalom własny styl gry, nie pozwalając rozwinąć im skrzydeł. Drugi set także rozpoczął się pomyślnie dla gospodarzy i choć Politechnika momentami dotrzymywała im kroku, nie potrafiła utrzymać równego poziomu gry - 19:16, 25:19. Trzecia odsłona była wyrównana tylko na samym początku (5:4). Z czasem miejscowi zbudowali przewagę (17:11) i pewnie rozstrzygnęli rywalizację na swoją korzyść.
Po meczu powiedzieli
Andrzej Kowal, trener Asseco Resovii: Cieszą kolejne trzy punkty. Chłopaki zagrali dziś mocno zdeterminowani. Jeśli ona będzie to na wyniki długo nie trzeba będzie czekać.
Olieg Achrem, kapitan Asseco Resovii: Cieszy zwycięstwo, komplet punktów i zaangażowanie. Prowadziliśmy wysoko, a mimo to cały czas zachowywaliśmy koncentrację i dużą radość z każdego punktu. Wskoczyliśmy na właściwy tor co dobrze wróży na przyszłość. Pojawiła się wreszcie skuteczna zagrywka, dzięki, której ułatwiliśmy sobie grę i rywale nie byli już tak skuteczni w ataku.
Jakub Bednaruk, trener AZS Politechniki Warszawskiej: Czasami tak się zdarza, że dostaje się w "ryj". Przegraliśmy 0-3 i ani przez moment nie mieliśmy cienia szans. W I secie secie Resovia była wyraźnie poddenerwowana, a my nie potrafiliśmy tego wykorzystać. To była jedyna chwila w tym meczu, gdzie mogliśmy coś zrobić. Później nie było już o czym mówić. Rzeszów wybił nam siatkówkę z głowy. To nie jest jednak wstyd, bo przegrywamy 0-3 na terenie aktualnego mistrza Polski. My mamy zupełnie inne cele niż Rresovia.
Krzysztof Wierzbowski, kapitan AZS Politechniki Warszawskiej: To była bardzo słaby mecz w naszym wykonaniu. Rywale ani na moment nie pozwolili nam rozwinąć skrzydeł. Zresztą nie mieliśmy żadnego elementu, żeby się im skutecznie przeciwstawić. Dużym atutem Resovii, była zagrywką, z którą mieliśmy duże problemy. Musimy wyciągnąć wnioski, bo z taką grą na pewno daleko nie zajdziemy