Cretu: mam wszelkie niezbędne informacje
Reprezentant Rumuni oraz trzykrotny mistrz Austrii, dwukrotny zdobywca Pucharu Austrii jako szkoleniowiec hotVolleys. Gheorghe Cretu został dziś trenerem Indykpolu AZS.
- Gheorghe, jesteś w Olsztynie od kilkunastu godzin. W Polsce, jak sam przyznałeś, byłeś w wieku juniora. W takim razie co wiesz o nowym zespole, PlusLidze?
- Obserwuję tegoroczne rozgrywki PlusLigi od samego początku. Zaobserwowałem zmiany w poziomie gry kilku drużyn. Znam wielu zawodników, którzy grają na parkietach w Polsce. Miałem okazję albo z nimi pracować albo grać przeciwko nim. Dobrym przykładem jest Maciej Dobrowolski, z którym pracowałem w Wiedniu. Przede wszystkim znam swoich nowych zawodników, z którymi przyjdzie mi pracować w AZS-ie. Mam również wszelkie niezbędne informacje do tego, aby wystartować z nowym zespołem.
- Sytuacja naszego zespołu w lidze jest niewesoła. Co należy zrobić, żeby przed play-off-ami było zupełnie inaczej?
- Po pierwsze muszę spotkać się z zespołem. Poznać dokładnie grupę zawodników, którymi dysponujemy. Wiem jakie cele są określone przed zespołem. Przed nami daleka droga ku temu by uratować zespół. Wyciągnąć go z tej trudnej sytuacji. Będę chciał wykrzesać z tego zespołu rzeczy, które wiemy, że w nas są, ale nie potrafimy tego pokazać.
- Celem numer jeden w tym sezonie była pierwsza szóstka. Czy ten cel jest jeszcze realny do osiągnięcia?
- Cóż, liga już ruszyła. AZS grał mecze bardzo często - środa, sobota, środa, sobota. Czasu na trening nie było zbyt wiele. Zawodnicy, którzy trenowali ze swoimi reprezentacjami byli na innym etapie przygotowań niż zawodnicy, którzy trenowali z zespołem od samego początku. Między zawodnikami, którzy trenowali całe wakacje a zawodnikami, którzy zaczęli treningi wraz z początkiem okresu przygotowawczego była i być może wciąż jest przepaść. Każdemu trenerowi jest bardzo ciężko to wszystko wyrównać w takim sezonie...
- Ale czy AZS ma szansę nie tylko utrzymać się w lidze, ale i awansować do pierwszej szóstki?
- Wszystko w sporcie jest możliwe. W ostatniej kolejce Delecta pokonała Resovię, to znaczy, że liga jest bardzo wyrównana i wyniki zależą od dyspozycji dnia zawodników i tego jak przepracowali ostatnie dni przed spotkaniem. W niedzielę czeka nas mecz z Resovią i postaramy się sprawić niespodziankę.
Marta Panasiuk