CSKA Sofia - Domex 1:3
CSKA Sofia przegrał z Domexem Tytanem AZS-em Częstochowa 1:3 (23:25, 16:25, 25:20, 20:25) w meczu trzeciej kolejki grupy A Ligi Mistrzów siatkarzy. Było to pierwsze zwycięstwo częstochowian w tym sezonie w Lidze Mistrzów.
We wtorkowy wieczór Smilen Mljakow chciał koniecznie pokazać, że praca z młodzieżą w CSKA Sofia stoi na bardzo wysokim poziomie. Częstochowski atakujący poprowadził swój zespół do zwycięstwa nad drużyną, której jest wychowankiem.
- Smilen Mljakow był bezsprzecznie najlepszym zawodnikiem na parkiecie - powiedział główny komisarz PlusLigi Cezary Matusiak. - Kończył wiele trudnych i ważnych piłek.
Tak się stało m.in. przy stanie 23:23 w pierwszym secie. Ostatnia padła łupem częstochowskiego bloku. W opinii wielu obserwatorów zdobywca Pucharu Polski powinien wygrać 3:0, lecz oddał jednego seta ze względu liczne własne błędy.
Drugą wyróżniającą się postacią spotkania był Zbigniew Bartman. Przy stanie 16:14 w czwartym secie zaczął on zagrywać. Bułgarzy mieli spore problemy z odbiorem jego serwisu i goście zdobyli kilka kolejnych punktów. Spotkania tego przegrać już nie mogli.
CSKA Sofia - Domex Tytan AZS Częstochowa 1:3 (23:25, 16:25, 25:20, 20:25)
Domex Tytan AZS: Stelmach, Mljakow, Nowakowski, Wrona, Gradowski, Bartman, Zatorski (libero) oraz Drzyzga, Gunia, Wierzbowski, Michalczyk.