Cudowny finał Orlen Beach Volley Tour PKO w Przysusze. Są nowi mistrzowie!
Czeszki Karin Zolnercikova i Marketa Nausch wśród kobiet oraz Miłosz Kruk i Michał Korycki wśród mężczyzn to najlepsze duety zakończonego w niedzielę trzydniowego turnieju siatkówki plażowej Orlen Beach Volley Tour PKO w Przysusze na Mazowszu. To największa impreza całego cyklu.
Finał turnieju mężczyzn na zawsze przejdzie do historii, bo – choć był dwusetowy – to jednak trwał niezwykle długo. Jędrzej Brożyniak i Piotr Janiak, którzy wygrywali turniej w Przysusze przez trzy lata z rzędu walczyli bardzo dzielnie, ale ostatecznie przegrali w drugiej partii 34:36 i cały mecz 0:2. Kibice, którzy licznie wypełnili trybuny, wspierali ich rywali, bo Przysucha to rodzinne miasto Koryckiego.
– Przysucha od lat słynie z organizacji i atmosfery i bardzo chciałem tutaj zdobyć medal. Wreszcie po kilku latach się to udało i w dodatku od razu wchodzimy na pierwsze miejsce. Dla mnie to chyba najszczęśliwszy dzień w życiu i bardzo dziękuję kibicom, że tak nas wspierali – mówił Korycki.
W drugim secie Korycki i Kruk bronili wiele piłek setowych. – Wiadomo, kto stał po drugiej stronie. To para, która króluje na polskich plażach, ale bardzo się cieszę, że w końcówce nie poddaliśmy i, choć na pewno rywale są bardziej doświadczeni, nie straciliśmy zimnej głowy. Super – cieszył się Korycki.
Wcześniej w finale turnieju kobiet Czeszki Karin Zolnercikova i Marketa Nausch pokonały 2:0 świetnie grające Polki Weronikę Antczak i Justynę Czupryniak. Ich postawa w Przysusze to wielka niespodzianka, bo ten duet był rozstawiony z numerem piętnastym, a do turnieju głównego musiał kwalifikować się z piątkowych eliminacji. Ze wszystkich par w Przysusze Antczak i Czupryniak zagrały najwięcej meczów.
– Dla nas ten finał, na głównym boisku, to wielka radość. Taki był nasz cel – mówiła Justyna Czupryniak.
– W każdym turnieju chciałyśmy bić się coraz wyżej i bardzo cieszymy się, że dobiłyśmy się do finału w Przysusze. Fajnie też się stało, że w finale zagraliśmy z parą z Czech, bo to też jest coś innego. Ten finał był zwieńczeniem dla nas ciężkiej pracy i treningów – dodała Weronika Antczak.
Brązowy medal w turnieju kobiet wywalczyły Patrycja Jundziłł i Agata Ceynowa, które w decydującym o trzecim miejscu meczu pokonały Justynę Łukaszewską i Izabelę Błasiak 2:0. Z kolei w rywalizacji panów trzecia lokata przypadła duetowi Jarosław Lech i Tomasz Jaroszczak po wygranej 2:1 z Mateuszem Florczykiem i Artemem Besarabem.
Poza turniejem pań i panów w Przysusze odbył się wyjątkowy mecz gwiazd siatkówki, z którego dochód przeznaczony zostanie na dalsze leczenie Kuby, który urodził się z rzadką wadę genetyczną. Do Przysuchy przyjechały obecne i byłe gwiazdy siatkówki halowej i plażowej, m.in. Paweł Zagumny, Dawid Konarski, Łukasz Wiśniewski, Bartosz Kwolek, Jan Firlej, Michał Kądzioła, Michał Ruciak czy Grzegorz Bociek.
– Najważniejszy jest szczytny cel i pieniądze, które dzięki temu możemy zebrać na rzecz potrzebujących. Nie znam jeszcze kwoty, ale na pewno będzie ona wysoka. A poza tym lubię pobawić się siatkówką na plaży, choć już dawno nie miałem do tego okazji – mówił Jan Firlej.
– Ja miałem okres, że w ogóle nie chciałem patrzeć na siatkówkę, ale w tak szczytnym celu nie miałem wątpliwości, żeby przyjechać, tym bardziej, że miałem w miarę blisko i z miłą chęcią i uśmiechem przyjechałem zobaczyć twarze, których dawno nie widziałem. Muszę powiedzieć, że naprawdę fajnie się bawiłem – powiedział Bartosz Kwolek.
Obaj czołowi polscy siatkarze halowi byli pod wrażeniem organizacji turnieju Orlen Beach Volley Tour PKO Przysucha. – Ten turniej sportowo, organizacyjnie i finansowo dla zawodników od kilku lat wygląda świetnie. Zresztą widzę, że z roku na rok ten turniej się rozwija i z pewnością jest to fajna gratka dla kibiców – mówił Fornal.
– Ja jestem pierwszy raz na takim turnieju i muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem. Świetna organizacja i widać, że pieniądze zostały dobrze zainwestowane. Turniej przyciąga wielu kibiców, którzy nie mieszczą się na trybunie. Super sprawa – dodał Kwolek.
Organizację i kibiców w Przysusze chwaliły także najlepsze zawodniczki i zawodnicy turnieju. – Organizacja jest fantastyczna, kibice też dopisali, więc jesteśmy bardzo zadowolone. Ze wszystkich turniejów w Polsce ten jest najlepiej zorganizowany, bo jest tu cudowna atmosfera i świetni kibice. Dobrze, że mamy w Polsce taki turniej – mówiła Antczak.
Kibice, którzy w ciągu trzech dni turnieju wybrali się nad Zalew Topornia w Przysusze, mieli okazję skorzystać ze specjalnych stref aktywności. W ich ramach odbyły się m.in. siatkarskie kid campy, które poprowadzili m.in. Paweł Zagumny, Łukasz Wiśniewski, Wojciech Żaliński i Michał Ruciak. To nie koniec, bo na najmłodszych, ale też tych starszych miłośników siatkówki plażowej czekały gry ruchowe, ringo i badminton, strefa dmuchańców, zajęcia z dietetyki, psychologii, joga i boks.
Pula nagród w turnieju w Przysusze wyniosła 80 tysięcy złotych. W imprezie udział wzięła rekordowa liczba ponad osiemdziesięciu par. – Bardzo dziękuję naszym sponsorom i partnerom, z PKO Bank Polski na czele oraz wicemarszałkowi województwa mazowieckiego Rafałowi Rajkowskiemu – mówi Piotr Skiba, pomysłodawca i główny organizator ORLEN Beach Volley Tour PKO Przysucha 2023.
Turniej w Przysusze odbył się w ramach cyklu Orlen Beach Volley Tour, czyli eliminacji mistrzostw Polski w siatkówce plażowej. Do tej pory w ramach cyklu rozegrano zawody w Sulejowie, Stalowej Woli i Olsztynie. Wielki finał zmagań odbędzie w Kołobrzegu.
Powrót do listy