Cuprum - Jastrzębski Węgiel 3:0
Cuprum Lubin pokonało Jastrzębski Węgiel 3:0 (28:26, 25:22, 25:22) w meczu 1/4 finału play off o miejsca 1-8. MVP Szymon Romać.
Pierwszy punkt w środowym spotkaniu zdobył Ivan Borovnjak, po tym jak skutecznie udało mu się zatrzymać na siatce Michała Łasko. Kapitana JW. to nie zdeprymowało. W kolejnych akcjach Michal Masny posyłał piłki głównie do atakującego Pomarańczowych, a ten wywiązywał się ze swych powinności bez zarzutu. W szeregach rywali Grzegorz Łomacz często uruchamiał w ataku środkowych i zarówno Dmytro Paszycki, jak i Łukasz Kadziewicz radzili sobie dobrze. Na pierwszej przerwie technicznej nieznacznie prowadzili gospodarze. Po błędzie w ataku Jeroena Trommela jastrzębianie odskoczyli na dwa „oczka” (9:11). Blok duetu Alen Pajenk-Guillaume Quesque na Trommelu zwiększył przewagę gości do trzech punktów (11:14). Drugą przerwę techniczną, na której podopieczni Roberto Piazzy prowadzili 16:13, poprzedził udany atak Pajenka. Zespół JW przez cały czas utrzymywał wysoki procent skuteczności w kontrataku. Siatkarze JW prowadzili 23:21, ale za chwilę był remis. Jastrzębianie jako pierwsi mieli piłkę setową, ale jej nie wykorzystali. Gospodarze mieli trzy szanse na skończenie partii i dzięki Romaciowi zakończyli ją na swoją korzyść (28:26).
W drugiego seta goście weszli nie najlepiej. Zespół Cuprum wyraźnie zyskał pewność siebie za sprawą wygranej pierwszej odsłony i nadal pewnie punktował. W skutecznych akcjach prym wiedli Romać oraz Paszycki. Przy stanie 1:5 trener Piazza wziął czas. Jastrzębianie zaczęli odrabiać straty przy zagrywce Pajenka. Na pierwszej przerwie technicznej przeciwnicy mieli trzy punktową przewagę, którą do jednego „oczka” zmniejszyły efektywne kontrataki w wykonaniu Łaski (7:8). Atak Romacia w antenkę dał naszej drużynie wyrównanie w secie po 11. Wynik remisowy utrzymywał się jeszcze do stanu po 13. Przed drugą przerwą techniczną lubinianie znów jednak odskoczyli na dwa punkty. Dwa asy serwisowe w wykonaniu Paszyckiego w połączeniu z błędami własnymi skutkowały rezultatem 19:14 dla Cuprum. JW powalczył i zmniejszył przewagę gospodarzy do dwóch punktów (od 20:15 do 20:18), a potem nawet do jednego „oczka” (21:20). Końcówka seta należała do beniaminka PlusLigi, a partię tę – podobnie jak pierwszą – zamknął Romać (25:22).
Trzeciego seta Jastrzębski Węgiel rozpoczął od prowadzenia 2:0. Potem z dobrej strony w ataku pokazali się nasi środkowi – Pajenk oraz Grzegorz Kosok. Na pierwszej przerwie technicznej wynik brzmiał 8:7 dla Pomarańczowych. Później jednak znów dał o sobie znać bardzo niesamowicie skuteczny w szeregach gospodarzy Romać, dzięki czemu gracze Cuprum Lubin odskoczyli punktowo (14:11). Pewna gra skrzydłowych z Lubina umożliwiła zespołowi trenera Gheorghe Cretu objęcie prowadzenia 16:14. Blok na Borovnjaku, a następnie błąd serbskiego przyjmującego w ofensywie dały naszej drużynie remis po 16. Ataki Trommela ponownie wyprowadziły lubiński zespół na dwupunktową przewagę (20:18). Po ataku kapitana JW było jeszcze 21:20 dla rywali, ale to zespół z Lubina przy stanie 24:21 mógł już odliczać piłki meczowe. Za sprawą Borovnjaka lubinianie wykorzystali drugą z szans. Tym samym wygrali pierwszej spotkanie w play off.