Aktualności

Cuprum - ZAKSA 1:3

Cuprum Lubin przegrało z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle 1:3 (19:25, 25:23, 17:25, 22:25) w meczu play off PlusLigi o miejsca 5-8. MVP Dick Kooy. Rewanż rozegrany zostanie 1 kwietnia w hali „Azoty”.

To dopiero pierwsza wygrana podopiecznych Sebastiana Świderskiego nad beniaminkiem z Lubina. W sezonie zasadniczym Cuprum dwukrotnie było lepsze. W Kędzierzynie-Koźlu wygrało 3:2, a w rewanżu potrzebowało zaledwie trzech setów, by ograć ZAKSĘ.

Teraz ZAKSA wzięła rewanż. Goście rozpoczęli od prowadzenie w pierwszym secie, po dwóch asach serwisowych Dicka Kooya. Trzypunktową stratę Cuprum szybko odrobiło i gra się wyrównała. Kędzierzynianie przyspieszyli po drugiej przerwie technicznej i odskoczyli na pięć punktów (21:16). Decydujące piłki skończył Kooy.

W drugiej odsłonie znów lepiej prezentowali się siatkarze z Kędzierzyna-Koźla, którzy prowadzili 8:5, 12:10 i 16:15. Wtedy do głosu doszli gospodarze. Skuteczni na siatce byli Dmytro Paszycki i Ivan Borovnjak i Cuprum uzyskało dwupunktową przewagę, której nie oddało do końcowego gwizdka.

Trzeci set kędzierzynianie rozegrali wprost koncertowo. Szybko objęli prowadzenie 5:1, które po punktowej zagrywce Łukasza Wiśniewskiego wynosiło już pięć oczek (9:4). Zawodnicy z Lubina zaczęli popełniać błędy, co Paweł Zagumny z kolegami błyskawicznie wykorzystali. Kiedy prowadzenie ZAKSY urosło do dziewięciu punktów (14:5 i 16:7) stało się jasne, że goście tego nie mogą przegrać.

Emocje wróciły w czwartej partii. Przyjezdni pierwsi odskoczyli na dwa punkty, ale ekipa Gheorghe Cretu nie rezygnowała. Najpierw odrobiła straty i doprowadziła do wyrównania, a po ataku Szymona Romaća nawet objęła prowadzenie 21:20.

Końcówka należała do ZAKSY. Po asie serwisowym Jurija Gladyra odzyskaliśmy prowadzenie, a później błąd lubinian i skuteczne kontrataki przesądziły o zwycięstwie zespołu z Kędzierzyna-Koźla.

Powrót do listy