Cwetan Sokołow: daliśmy z siebie maksimum
- Nie ma znaczenia ile ja zdobyłem punktów, najważniejsza jest wygrana całej drużyny -stwierdził po zwycięstwie nad Polską atakujący reprezentacji Bułgarii Cwetan Sokołow, który wybiegł na boisko w wyjściowym składzie i rozegrał fantastyczny pojedynek.
- Wszystko co złe pozostawiliśmy gdzieś z boku. Graliśmy na ogromnych, pozytywnych emocjach, każdy dał z siebie maksimum. Przed meczem mówiliśmy, że tylko z takim nastawieniem jesteśmy w stanie wygrywać. Udało się, byliśmy zrelaksowani, dobrze weszliśmy w spotkanie - to był klucz do zwycięstwa - skomentował na gorąco najlepszy siatkarz pojedynku Polska - Bułgaria Cwetan Sokołow (28 oczek).
Dodał, że jego zespół bardzo potrzebował zwycięstwa nad biało-czerwoną ekipą, szczególnie po bolesnej porażce przed własną publicznością w półfinałowej batalii o prymat w rozgrywkach Ligi Światowej. - Dzisiaj oglądaliśmy zupełnie inną Bułgarię - cieszył się.
- Istotne było poczucie własnej wartości, pewność boiskowych poczynań, bo wszyscy wokoło mówili, że nie mamy szans z Polską. Ale dzisiejszy mecz pokazał coś innego. Wszystkie zespoły, które zakwalifikowały się do turnieju olimpijskiego zasłużyły na udział w nim. Drużyny, które mają wielką chęć zwycięstwa, wygrywają - podsumował.
W startowej szóstce Bułgarów zagrał we wtorek także środkowy Teodor Todorow, który tuż przed startem turnieju w Londynie narzekał na ból w kolanie. - Czuję się już dobrze, ale wciąż nie jestem w najwyższej formie - uznał zdobywca 7 punktów w konfrontacji z Polską. - Byliśmy niesamowicie zmotywowani przed tym meczem. Teraz mamy na koncie dwie wygrane i bardzo chcielibyśmy dopisać kolejne zwycięstwo, nad Australią. To byłby dla nas bajeczny wynik.