Ćwierćfinał PlusLigi: Cerrad Czarni Radom - Aluron Virtu Warta Zawiercie 3:1
W drugim meczu ćwierćfinałowych zmagań Cerrad Czarni Radom wygrał 3:1 (26:28, 25:20, 34:32, 25:21) z Aluronem Virtu Wartą Zawiercie. W rywalizacji play off do dwóch zwycięstw jest remis 1:1. MVP: Tomasz Fornal. Trzecie, decydujące starcie zostanie rozegrane 7. kwietnia, w Zawierciu.
- Przechodzimy teraz prawdziwy test. Te dwa lub ewentualnie trzy mecze ćwierćfinałowe pokażą prawdziwe naszej oblicze drużyny. Jestem przekonany, że stać nas na pokonanie zawiercian - powiedział przed drugą częścią batalii o półfinał trener Robert Prygiel. W Zawierciu jego podopieczni po twardym, zaciętym boju przegrali 2:3. W niedzielę, już przed własną publicznością stanęli przed szansą wyrównania stanu rywalizacji i tę szansę wykorzystali.
Hala MOSiR-u w Radomiu to bardzo niewygodny obiekt dla drużyn przyjezdnych, szczególnie gdy gospodarzy wspiera komplet niesamowicie sugestywnych kibiców. Tym razem jednak głośniej słychać było fanów drużyny przyjezdnej, którzy zawitali tam liczną grupą. Dodatkowo, siatkarze Warty, którzy na co dzień też grają w specyficznym obiekcie, już raz wywieźli z Radomia komplet punktów - w walce o turniej finałowy Pucharu Polski.
Dlatego nikogo nie powinno dziwić to, co działo się na boisku, a działo się wiele. Już w pierwszym secie nie brakowało emocji, szczególnie w końcówce granej na przewagi. Zespoły zdobywały punkty seriami, seryjnie też popełniały błędy, ale tylko w początkowej fazie meczu, gdy dominowały jeszcze nerwy związane z jego stawką. Gospodarze lepiej blokowali, a goście skuteczniej zagrywali. Języczkiem u wagi okazała się postawa atakujących - Michał Filip w samej końcówce dwa razy nie skończył swojej akcji, a Mateusz Malinowski był bezbłędny.
W drugiej partii zepsoły grały na styku, ale tylko w początkowej fazie. Potem radomianie wzmocnili zagrywkę i ich rywale mieli coraz więcej kłopotów z dokładnym dogrywaniem piłki oraz ze zdobywaniem punktów. Trzecia odsłona była wyrównana od pierwszej do ostatniej akcji i podobnie jak pierwsza rozstrzygnęła się dopiero na przewagi, po punktowym serwisie Tomasza Fornala. Ten zawodnik był najjaśniejszą postacią (obok Dejana Vincicia) w tym fragmencie spotkania. Obydwie drużyny skończyły go ze skutecznością w ataku powyżej 60%.
Łeb w łeb zespoły szły także w secie numer cztery, chociaż przez krótką chwilę zawiercianie mieli trzy punkty przewagi (13:16), wypracowanej głównie dzięki bardzo dobrej zagrywce Alexandre Ferreiry. Ale gdy rękę w polu serwisowym puścił także Filip, a kontratak skończył Fornal, radomianie szybko doprowadzili do remisu po 17. W decydującej fazie walki na siatce popisał się Norbert Huber, który najpierw zatrzymał blokiem Marcina Walińskiego, a potem zdobył punkt z piłki przechodzącej. Waliński, który przez cały mecz był mocnym filarem Aluronu, w ostatniej akcji posłał piłkę w aut.
Relacja punkt po punkcie: http://pls-web.dataproject.com/Livescore_Adv.aspx?ID=28126
Statystyki meczu: http://pls-web.dataproject.com/MatchStatistics.aspx?ID=1054&mID=28126&Page=S
Powrót do listy