Ćwierćfinalista LM walczy o play off PlusLigi
Siatkarze Domexu Tytanu AZS-u Częstochowa awansowali do ćwierćfinału Ligi Mistrzów i znaleźli się w tak znakomitym gronie z m.in. Lube Banca Marche Maceratą, Itasem Diatekiem Trentino czy obrońcą trofeum Zenitem Kazań. Nie mają natomiast jeszcze zapewnionego miejsca w play offach PlusLigi.
- Teoretycznie możemy znaleźć się jeszcze poza ósemką - mówi trener Domexu Radosław Panas. - Jadar i Delecta mogą nas wyprzedzić. Walczymy więc jeszcze o utrzymanie się w ekstraklasie. Dlatego nikt nie może liczyć, że w meczu z radomskim zespołem zastosujemy taryfę ulgową. Do miejsca w ósemce może nam wystarczyć punkt, ale żadnych takich kalkulacji nie będziemy robić.
Domex Tytan AZS od pewnego czasu gra, podobnie jak PGE Skra Bełchatów i Jastrzębski Węgiel, w systemie środa-sobota: PlusLiga, Puchar Polski, europejskie puchary. - Na pewno są pewne objawy zmęczenia, ale zaciskamy zęby i walczymy - powiedział trener Panas. - Na szczęście w zespole nie ma poważniejszych dolegliwości. Zawodnicy skarżą się na jakieś drobne bóle, ale to w szczycie sezonu jest normalne. Być może w trakcie meczu z Jadarem dokonam jakichś zasadniczych zmian w składzie i dam komuś odpocząć. Przypomnę, że następnie znowu w środku tygodnia będziemy mieli Puchar Polski, potem naszą ekstraklasę a następnie Ligę Mistrzów z Trentino.
W pierwszej rundzie w Radomiu Domex wygrał 3:0. - Nie należy sugerować się takim wynikiem - powiedział Radosław Panas. - Jadar był wtedy innym zespołem. Po zmianie trenera radomski klub odniósl sporo zwycięstw. Coraz lepiej grają np. Kubańczycy.
Mecz Domexu Tytana AZS-u Częstochowa z Jadarem Radom rozpocznie się, podobnie jak wszystkie spotkania 18. kolejki PlusLigi, w sobotę o 14.45.
Powrót do listy