Czarnogórska przeszkoda na drodze Asseco Resovii
W środę siatkarze Asseco Resovii zmierzą się w meczu II kolejki z mistrzem Czarnogóry Budvanską Rivijerą Budva. Przed tygodniem oba zespoły wygrały swoje mecze bez straty seta.
Resoviacy po serii czterech wyjazdowych meczów teraz trzy kolejne zagrają u siebie. We wtorek w ramach LM z mistrzem Czarnogóry, w sobotę w PlusLidze z Transferem Bydgoszcz, za tydzień Jihostroj Czeskie Budziejowice. - Jestem przekonany o tym, że w tych spotkaniach będziemy w dużo lepszej kondycji fizycznej, bo spędzimy w końcu kilka dni w Rzeszowie - mówi Peter Veres, przyjmujący Asseco Resovii i dodaje. - Przez ostatnie dwa tygodnie praktycznie cały czas byliśmy w podróży, a teraz w końcu będziemy mieli czas spokojne przygotowania. Poza tym przed własną publicznością zawsze gra się lepiej i przyjemniej. Mam nadzieję, że nasi fani nas nie zawiodą i wypełnią naszą halę w tych najbliższych spotkaniach, także tych w Lidze Mistrzów rozgrywanych w środku tygodnia – mówi Veres, którego zespół po czterech z rzędu zwycięstwach w minioną sobotę przegrał pierwszy mecz w sezonie (z Jastrzębskim Węglem 1-3). - Nie powinniśmy rozdzierać szat i przywiązywać zbyt dużej wagi do tego meczu, bo skoro praktycznie każdy z nas miał te same problemy, to o czymś to świadczy. Po meczu w rozmowie z zawodnikami z Jastrzębia żartowałem, że gdybyśmy nie byli po ciężkiej podróży, to ten mecz potoczyłby się zupełnie inaczej i naszym rywalom trudno byłoby nas powstrzymać. Ok., Jastrzębie ma dobry zespół, ale moim zdaniem w PlusLidze są silniejsze zespoły, dlatego na chwilę obecną nie widzę tego zespołu w pierwszej trójce na koniec sezonu.
Środowy rywal resoviaków - ekipa mistrza Czarnogóry. Budvanska Rivijera Budva od kilku lat regularnie wygrywa na krajowym podwórku, ale rozgrywki Ligi Mistrzów (od pięciu lat graja regularnie) poza rozgrywkami 2010/2011 kończy na fazie grupowej. W ub. sezonie Czarnogórcy, których szkoleniowcem jest były libro reprezentacji Serbii, Siniša Reljić, oprócz mistrzostwa sięgnęli po krajowy puchar. W zespole występuje m.in. Marko Bojić, który przed dwoma laty zdobył mistrzostwo Polski w barwach Asseco Resovii czy też znany z gry w reprezentacji Serbii i Czarnogóry- środkowy Milan Marković. Rozgrywającym zespołu z Budvy jest w tym sezonie Włoch, Marco Falasci, który zastąpił złotego medalistę z IO w Sydney 2000, Serba, Velijko Petkovića. Władze klubu wraz z grupą sponsorów, chcą w tym sezonie, żeby Budva skuteczniej pokazała się na europejskiej arenie (w ub. sezonie w LM wygrali tylko jeden mecz z Jihostroi Ceske Budziejovice 3-2).