Czas na wielki mecz
W środę, 28 listopada o godzinie 18:00 wielkie, siatkarskie emocje. W 1/16 Pucharu CEV, Indykpol AZS Olsztyn zmierzy się z PAOK Saloniki. Bilety wciąż są dostępne!
Zwyciężając dwukrotnie z Hurrikaani Loimaa w pierwszej rundzie Pucharu CEV, siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn w udanym stylu po dziesięciu latach powrócili na europejskie salony. Podopieczni trenera Roberto Santilliego pokonali fiński zespół w Hali Urania 3:0, by na wyjeździe oddać tylko jednego seta. Rywalem olsztynian w 1/16 finałów, będzie grecki PAOK Saloniki, który odpadł z kwalifikacji do Ligi Mistrzów. Pierwszy mecz zostanie rozegrany w stolicy Warmii i Mazur już w środę o godz. 18:00.
- Choć wyniki może na to wskazywać, to spotkania nie należały do najłatwiejszych – przyznaje Marcel Lux, przyjmujący Indykpolu AZS Olsztyn. – Tylko podczas pierwszego meczu można było powiedzieć, że zagraliśmy bez błędów. W rewanżu, kiedy wynik w setach był remisowy, to wcale już nie było tak miło i przyjemnie. Najważniejsze, że awansowaliśmy do kolejnej rundy.
Do środowego starcia, olsztynianie podchodzą w bardzo dobrych humorach. Podopieczni trenera Roberto Santilliego w piątek pokonali na wyjeździe Asseco Resovie Rzeszów 3:2. Choć akademicy prowadzili już 2:0, to ostatecznie dopisali do swojego dorobku w ligowej tabeli dwa punkty.
- Potrzebowaliśmy takiego zwycięstwa. Mam nadzieję, że złapiemy jeszcze większy wiatr w żagle i będziemy bardzo dobrze zmotywowani przed środowym meczem – podkreśla słowacki przyjmujący Indykpolu AZS Olsztyn.
PAOK Saloniki to uznana „marka” w europejskiej siatkówce. Klub założony w 1926 roku, swoje największe sukcesy na siatkarskich parkietach święcił w ostatnich pięciu latach. Siatkarze PAOK-u trzykrotnie zdobywali tytuł Mistrza Grecji (2015, 2016 i 2017), raz srebrny medal (2018) i raz brązowy (2013). Drużna z Salonik dwukrotnie również sięgali po Pucharu Grecji – 2015 i 2018.
Trzon drużyny stanowią Aleksander Okolic, brązowy medalista Mistrzostw Europy z reprezentacją Serbii, Athanasios Terzis, Ioannis Takouridis czy Javier Ernesto Jimenez Scull. Uzupełnia ich dobrze znany kibicom w Polsce Dmytro Filippov, który w latach 2013-2015 bronił barw Jastrzębskiego Węgla. Cytowany przez oficjalną stronę internetową PAOK-u siatkarz, przyznaje, że czeka ich ciężkie spotkanie.
- Mamy do czynienia z zespołem, który składa się z doświadczonych zawodników – przyznaje popularny Dima. – Podchodzimy do tej rywalizacji w dobrych nastrojach. Jesteśmy gotowi na walkę o pozytywny wynik. Osobiście cieszę się z tego, że mogę wrócić do Polski, gdzie spędziłem cudowne dwa lata.
Podopieczni trenera Sergiu Stancu odpali w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów, dwukrotnie ulegając niemieckiemu United Volleys Frankfurt.
- W siatkówce Alfą i Omegą są przyjęcie oraz zagrywka – zauważa Marcel Lux. – To musimy trochę poprawić, aby robić mniej błędów. Mam nadzieję, że na środowe spotkanie przyjdzie dużo kibiców, którzy będą nas gorąco dopingować. To bardzo nam się przydaje, a my odwdzięczymy się dobrą grą i mam nadzieje, wygraną!
Wygrany dwumeczu Indykpol AZS Olsztyn – PAOK Saloniki zmierzy się w 1/8 finałów ze zwycięzcą pary .Jedinstvo Bemax Bijelo Polje – Kuzbass Kemerowo.