Czasu na zabawę sylwestrową nie było
W dobrych nastrojach skończyli rok siatkarze z Kędzierzyna-Koźla. ZAKSA w ostatnim meczu przełamała fatalną passę pojedynków z Jastrzębskim Węglem i w trzech setach wygrała na trudnym terenie. Czasu na świętowanie i huczną zabawę sylwestrową nie było, bo już 2 stycznia podopiecznych Krzysztofa Stelmacha czeka arcyciekawy mecz ze Skrą Bełchatów.
Mistrzowie Polski imponują forma. Wygrywają wszystko w Lidze Mistrzów i PlusLidze. Końcówkę roku mieli bardzo intensywną. W ciągu dwóch dni zmierzyli się z Tytanem AZS Częstochowa i Asseco Resovią Rzeszów. Oba spotkania wygrali po 3:1.
Jednak i ZAKSA zasygnalizowała zwyżkę formy. Zespół, mający w ostatnich tygodniach sporo problemów, w Jastrzębiu zaprezentował się z bardzo dobrej strony.
- To był mecz twardej walki. W drużynie widać było pozytywne emocje i tę sportową zaciętość. Wierzę, że przesilenie mamy już za sobą. Może pomogło nam parę dni wolnego, a może jeszcze coś innego. Liczę, że tę dobrą dyspozycję utrzymamy też w meczu ze Skrą Bełchatów – stwierdził prezes ZAKSY Kazimierz Pietrzyk.
W sylwestra siatkarze z Kędzierzyna-Koźla mieli jeden trening, a do hali wrócili już w Nowy Rok. - Przyzwyczailiśmy się już do tego, że w tym sezonie nie ma wolnego czasu na jakieś świętowanie. W Boże Narodzenie nie mogliśmy sobie za bardzo pofolgować przy stole, no i teraz sylwestrowa noc nie mogła być huczna. Jakaś lampka szampana, a potem trzeba się wyspać, bo w sobotę już trening, a dzień później bardzo ważny mecz - mówi atakujący ZAKSY Dominik Witczak.
Gospodarze doceniają klasę rywala, ale skóry tanio nie zamierzają sprzedać.
- Wyjdziemy na parkiet walczyć z całych sił. Cały czas trzeba być maksymalnie skoncentrowanym, bo wystarczą dwie, trzy akcje i tak klasowy zespół jak Skra natychmiast to wykorzysta. Zagraliśmy całkiem fajny mecz w Bełchatowie i teraz też postaramy się wypaść dobrze – dodał Dominik Witczak.
Pierwotnie pojedynek 13. kolejki w Kędzierzynie-Koźlu miał odbyć się 18 grudnia, ale ze względu na udział rywali w Klubowych Mistrzostwach Świata, został on przełożony. Dla kibiców z Opolszczyzny będzie to wielkie święto siatkówki. W obu drużynach wystąpi kilkunastu reprezentantów Polski oraz Czech, Słowenii, Francji, Hiszpanii i Ukrainy. Bilety na ten mecz zostały wyprzedane. Tym, którzy nie zasiądą na trybunach w hali „Azoty” pozostanie transmisja w Polsacie Sport i TV 4, która rozpocznie się w niedzielę o godz. 14.45.