Czego jeszcze nie wiemy w PlusLidze
Dwie kolejki przed końcem fazy PlusLigi zasadniczej wiadomo już, że tylko kataklizm może odebrać pierwsze miejsce JSW Jastrzębskiemu Węglowi, znana jest ósemka zespołów, które będą rywalizować o medale, a największą niewiadomą jest trzeci spadkowicz.
29. kolejka PlusLigi rozpoczęła się 4 marca, kiedy Ślepsk Malow Suwałki pokonał GKS Katowice 3:0. Mimo że pozostałe drużyny mają do rozegrania po dwa mecze, w najbliższej serii praktycznie wszystkie mają znaczenie, a wyniki wpłyną na kolejność w tabeli. Wszystko wskazuje, że pierwszej pozycji przystąpi do fazy play-off JSW Jastrzębski Węgiel, który teoretycznie potrzebuje punktu, żeby pozostać na pozycji lidera. Łatwo nie ma, bo najpierw zagra z BOGDANKĄ LUK-iem Lublin, a pierwszą część sezonu zakończy rywalizacją w Aluronem CMC Wartą Zawiercie.
- Warszawa ma teoretycznie łatwiejsze mecze [z PGE GiEK Skrą w Bełchatowie i Ślepskiem Malow u siebie - przyp. red.], więc ma większe szanse na drugie miejsce - uważa Jakub Bednaruk, ekspert Polsatu Sport. - W ostatniej kolejce Zawiercie zagra z JSW Jastrzębskim Węglem, który zapewne nie będzie grał już o nic, ale zbicie najgroźniejszego przeciwnika może być istotne. Stawiam więc, że drugi będzie PGE Projekt - dodaje.
TO JUŻ PEWNE: Kolejny rekord zostanie pobity
Drugie i trzecie miejsce powinny zająć PGE Projekt Warszawa i Aluron CMC Warta, które tracą do mistrza Polski po sześć punktów i taką samą różnicą wyprzedzają zespół z Lublina. Ten ostatni nie może być pewny czwartej pozycji, bo dwa punkty traci do niego ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, która w najciekawszym spotkaniu przedostatniej kolejki zmierzy się z niepokonaną od dziewięciu spotkań ligowych Asseco Resovią. Rzeszowianie mają teoretyczne szanse na piąte miejsce i uniknięcie w ćwierćfinale rywali z Zawiercia bądź Warszawy.
Dla BOGDANKI LUK-u nie będzie istotne, z której pozycji zaczną play-off. Jeśli pokonają Lube w finale Pucharu Challenge, trudno będzie ich zatrzymać, bo są naładowani energią, a ich siła ognia jest ogromna. Nie przypuszczałem, że Leon z Sawickim mogą stworzyć tak mocną parę przyjmujących - twierdzi Bednaruk.
Największą niewiadomą jest trzeci spadkowicz. Obecnie 14. pozycję zajmuje Barkom Każany Lwów, który ma pięć punktów straty do PSG Stali Nysa. Ta ostatnia w 29. kolejce zagra z Aluronem CMC Wartą. - Zawiercie może być zmęczone po podróży do Niemiec na mecz Ligi Mistrzów. Z powodu strajku na lotniskach, jechali 12 godzin autokarem i wcale się nie zdziwię, jeśli trener Michał Winiarski wystawi zmienników.
Drużyna z Lwowa w sobotę zagra w Będzinie ze zdegradowanym już Nowak-Mosty MKS-em i jeśli nie wygra, jej ostatnie spotkanie z PSG Stalą nie będzie już mieć znaczenia. - Będzin gra ostatnio bardzo dobrą siatkówkę, bez presji, dlatego niewykluczone, że trzeciego spadkowicza możemy poznać już teraz - uważa Bednaruk.
Program 29. kolejki
Piątek
Cuprum Stilon Gorzów - Indykpol AZS Olsztyn, godz. 17.30
PSG Stal Nysa - Aluron CMC Warta Zawiercie, godz. 20.30
Sobota
JSW Jastrzębski Węgiel - BOGDANKA LUK Lublin, godz. 14.45
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Asseco Resovia Rzeszów, godz.17.30
Nowak-Mosty MKS Będzin - Barkom Każany Lwów, godz. 20.30
Niedziela
PGE GiEK Skra Bełchatów - PGE Projekt Warszawa, godz. 17.30
Trefl Gdańsk - Steam Hemarpol Norwid Częstochowa, godz. 20.30
Powrót do listy