Czternasty półfinał Jastrzębskiego Węgla
W najbliższą niedzielę siatkarze Jastrzębskiego Węgla rozpoczynają rywalizację w II rundzie play off PlusLigi.
Dla Jastrzębskiego Węgla będzie to już w sumie czternasty półfinał w ostatnich piętnastu sezonach w ekstraklasie (wcześniej nazywała się Polska Liga Siatkówki). Od czasu utworzenia Profesjonalnej Ligi Siatkówki w 2000 r. jastrzębski klub tylko raz nie zmieścił się w czołowej czwórce siatkarskich drużyn w kraju.
W tegorocznych rozgrywkach na drodze Pomarańczowych do finału staje Asseco Resovią Rzeszów. Co ciekawe, od czasu powstania PLS zespoły te jak dotąd nigdy nie spotkały się ze sobą poza fazą zasadniczą rozgrywek o mistrzostw Polski!
Przeciwnika nie trzeba nikomu przestawiać. To sześciokrotny mistrz Polski, a siłą dzisiejszej Resovii jest szeroki i wyrównany skład. – Na pewno będą to ciężkie spotkania. Trzeba grać z głową i nie robić błędów. Jeśli tej drużynie pozwoli się grać, natychmiast łapie ona swój rytm, włącza swoje tryby, a potem ciężko się jej już przeciwstawić – uważa Grzegorz Kosok, środkowy Jastrzębskiego Węgla, który spędził w klubie z Podkarpacia blisko 5 lat.
Rywale są w dobrej formie, o czym może świadczyć ich ostatni występ w rundzie play off 6 w Lidze Mistrzów, w którym pokonali na wyjeździe wicemistrza Rosji, Lokomotiw Nowosybirsk. – Ten mecz również pokazał nam siłę tej drużyny oraz to, czego nie wolno zrobić, by dać im grać. Jeżeli ma się tylko okazję na skończenie piłki, to trzeba tego dokonać od razu, ponieważ tych „ekstra” okazji może być naprawdę mało – wyjaśnia Kosok.
Środkowy Jastrzębskiego Węgla podziela pogląd trenera Roberto Piazzy, że po tym niezwykle intensywnym i emocjonującym ćwierćfinale z Cuprum Lubin, teraz dla Pomarańczowych rozpoczyna się nowy rozdział w grze. - Wszystko zaczyna się od nowa. Może przez to będziemy grali trochę spokojniej i z mniejszą presją, i dzięki temu te mecze mogą się ułożyć tak, jakbyśmy tego chcieli – mówi „Kosa”.
Początek pierwszego meczu półfinałowego w niedzielę o godzinie 14:45. Bezpośrednią transmisję z Rzeszowa przeprowadzi stacja Polsat Sport. Rywalizacja toczy się do trzech wygranych.