Cztery mecze 12. kolejki
W sobotę rozegrane zostaną cztery mecze dwunastej kolejki PlusLigi. Bardzo interesująco zapowiadające się spotkanie PGE Skry Bełchatów z Asseco Resovią Rzeszów zostało przełożone na 30 grudnia.
Bełchatowianie po świetnym środowym zwycięstwie nad VfB Friedrichshafen 3:0 szykują się do długiej drogi. W sobotę wylecą do Friedrichshafen, gdzie w niedzielę (16.30) rozegrają mecze czwartej kolejki Ligi Mistrzów z VfB. Na razie podopieczni trenera Jacka Nawrockiego nie stracili seta i spokojnie mogą już myśleć o grze w pierwszej rundzie play off. Po rewanżowym spotkaniu, nie mamy wątpliwości że zwycięskim, odlecą do Dauchy, gdzie zagrają w Klubowych Mistrzostwach Świata. Przed rokiem bełchatowianie przegrali w finale z Trentino. Do Polski siatkarze mistrza kraju wrócą 23 grudnia.
- Wszystkie cztery mecze dwunastej kolejki zapowiadają dużo emocji. Ciekawym wydarzeniem będzie wizyta ZAKSY Kędzierzyn-Koźle w Warszawie. Pierwszy mecz pewnie wygrali zawodnicy trenera Krzysztofa Stelmach 3:1. Tym razem nie musi być podobnie, choć gościom przydałby się komplet punktów, żeby utrzmać miejsce w czołówce. To samo dotyczy warszawskiej Politechniki, która ostatnio rozegrała dobry mecz w Rzeszowie. Warszawiacy byli wielokrotnie chwaleni w tym sezonie za dobrą grę. Tym razem jednak ktoś będzie niezadowolony - powiedział szef pionu szkolenia Polskiego Związku Piłki Siatkowej Włodzimierz Sadalski.
Fart Kielce przegrał w pierwszej rundzie z Jastrzębskim Węglem. Teraz podejmie wicemistrza kraju, który na razie nie może zaliczyć tego sezonu do udanych. Nie wiedzie się jastrzębianom w PlusLidze i Lidze Mistrzów. Odszedł trener Igor Prielożny. Szefowie klubu szukują nowego szkoleniowca. Porażka w Kielcach oznaczałaby, że wicemistrzowi Polski poważnie zagroziłoby znalezienie się po fazie zasadniczej w grupie drużyn walczących o utrzymanie się w ekstraklasie.
Ostatnie miejsce zajmuje Indykpol AZS UWM Olsztyn, który podejmie Delectę Bydgoszcz. Porażka każdej z tych drużyn postawi ją w jeszcze trudniejszej sytuacji niż obecnie znajduje się. Bydgoszczanie są na szóstym miejscu. W przypadku zdobycia kompletu punktów i porażki AZS Politechniki zanotowaliby spory awans. Jest więc o co walczyć.