Cztery sety w Giżycku dla Indykpolu AZS
Piątkowe spotkanie przy wypełnionej po brzegi hali Zespołu Szkół Kształtowania Środowiska i Agrobiznesu w Giżycku, rozpoczęło się wyrównanie. Obie ekipy szły punkt za punkt, lecz w połowie partii przewagę mieli akademicy z Kortowa (16:13). Udanymi atakami popisywali się Marcin Wika czy Jakub Urbanowicz. Gdy wydawało się, że olsztynianie pewnie wygrają partię, w końcówce do głosu doszli Egipcjanie, którzy wyrównali stan rywalizacji (24:24). Udany blok Janka Hadravy zakończył seta, w którym Indykpol AZS wygrał 27:25.
Od początku drugiej partii to przyjezdni znajdowali się z przodu. Mistrzowie Egiptu utrzymywali dwa punkty przewagi (6:4, 8:6). Później do głosu doszli podopieczni trenera Michała Mieszko Gogola. Akademicy z Kortowa przeważali w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła, pewnie budując trzy punkty przewagi. Najskuteczniejsi w tym secie w drużynie z Olsztyna byli Hadrava oraz Urbanowicz. I podobnie jak w inauguracyjnej partii, gdy wydawało się, że gospodarze pewnie zwyciężą i teraz, to drużyna Al-Ahly odrobiła straty (22:23). Olsztynianie jednak nie dali sobie wydrzeć prowadzenia, pokonując rywala 25:23 i prowadzą w całym meczu 2:0.
Trzeci set to ponownie prowadzenie od początku olsztynian. Dobrze w ataku spisywali się ponownie Urbanowicz, Hadrava i Kapelus. Akademicy nie byli jednak w stanie zbudować większej przewagi nad rywalem niż trzy punkty. Gdy skutecznym atakiem popisał się ukraiński przyjmujący Indykpolu AZS, olsztynianie prowadzili w końcówce 21:19. Od tego momentu jednak dobrze w polu zagrywki spisywali się Egipcjanie, którzy odwrócili losy seta, zwyciężając 26:24.
Czwarta i ostatnia partia piątkowego sparingu (szkoleniowcy obu ekip umówili się na cztery sety niezależnie od wyniku), rozpoczęła się od trzypunktowe prowadzenia olsztynian. Na siatce nie do zatrzymania byli m.in. Mateusz Kańczok czy Sergii Kapelus. Po udanym ataku atakującego AZS, akademicy mieli trzy punkty przewagi (10:7). W dalszej części tej odsłony spotkania, górą byli siatkarze z Olsztyna, choć w pewnym momencie ponownie do głosu doszli Egipcjanie. Drużyna Al-Ahly nie dość, że odrobiła straty, to jeszcze wyszła na prowadzenie (18:17). Długa i emocjonują końcówka należała do siatkarzy Indykpolu AZS Olsztyn, którzy wygrali aż 42:40 i całe spotkanie 3:1.
Klub dziękuje Miastu Giżycko za gościnność podczas piątkowego sparingu oraz specjalnych zajęć dla młodzieży (trening z najmłodszymi adeptami siatkówki przeprowadzili Marcin Mierzejewski, Paweł Woicki, Serhij Kapelus i Marcin Wika).
Indykpol AZS Olsztyn – Al-Ahly 3:1 (27:25,25:23,24:26,42:40)
Indykpol AZS: Woicki (2), Wika (7), Urbanowicz (19), Poręba (5), Warda (5), Hadrava (16), Żurek (libero) oraz Gil (6), Kapelus (5), Kańczok (13), Zniszczoł (3), Zabłocki (libero)