Czwartek z PlusLigą: Cerrad Czarni Radom - Aluron Virtu Warta Zawiercie 3:1
Cerrad Czarni Radom pokonał Aluron Virtu Warta Zawiercie 3:1 (25:21, 19:25, 26:24, 30:28) w meczu kończącym 18. kolejkę PlusLigi. Spotkanie było bardzo zacięte i pełne męskiej siatkówki, która mogła podobać się kibicom. Pojedynek obfitował w efektowne obrony. Ostatecznie komplet punktów do swojego konta dopisali radomianie. MVP został wybrany Wojciech Żaliński.
- Drużyna z Zawiercia jest w gazie i to widać. Są naprawdę mocni zarówno na zagrywce, jak i w grze ofensywnej. Grają szybko i skutecznie. Musimy wyeliminować nasze błędy, zagrać dobrze taktycznie i wygrać - powiedział przed spotkaniem Norbert Hubert, środkowy Cerrad Czarnych Radom.
Pierwszą partię spotkania od nieco lepiej gry rozpoczęli zawiercianie. Dzięki zagrywce Grzegorza Boćka objęli prowadzenie 4:2. Chwilę później równie dobrym serwisem odpowiedział Michał Filip 4:4. W dalszej części Aluron Virtu Warta utrzymując bardzo dobrą skuteczność w ataku wypracowali dwa oczka przewagi 6:4 i 11:9. Wystarczyła chwila, kiedy w polu serwisowym pojawił się Wojciech Zaliński i gospodarze doprowadzili do remisu 11:11, a następnie odskoczyli na trzy oczka 15:12. Podopieczni Marka Lebedewa mieli spore problemy z dokładnym przyjęciem zagrywki 19:22. Radomianie do końca utrzymali koncentrację i pewnie zwyciężyli do 21. W ostatniej akcji goście podczas bloku dotknęli siatki.
Drugi set to kopia wcześniejszego. Drużyna z Zawiercia dzięki zagrywkom Boćka objęła prowadzenie 3:1. W dalszej części tej partii drużyny grały naprawdę równo. Nikt nie wstrzymywał ręki w ataku ani polu serwisowym 11:11. Dopiero dzięki punktowym blokom oraz mocnej zagrywce Krzysztofa Rejno, goście wyszli na prowadzenie 17:13. Tym razem zespół z Zawiercia nie dał sobie wyrwać z rąk wygranej. Ostatni punkt na wagę zwycięstwa zdobył Alexandre Ferreira, który posłał na stronę rywali asa serwisowego 25:19.
Trzecia odsłona czwartkowego spotkania była wyrówna 6:6. Żadnej drużynie nie udało się w dłużej perspektywie trwania tej partii wypracować bezpiecznej przewagi punktowej. W końcówce nie brakowało emocji po obu stronach siatki. W szeregach Czarnych Radom dobrą zmianę dał Maksim Żygałow 24:24. W ostatnich dwóch akcjach więcej zimenj krwi zachowali podopieczni Roberta Prygla i to oni zwyciężyli tego seta na przewagi 26:24.
Czwarty set był bardzo zacięty. Żadna drużyna nie zwalniała tempa i starała się narzucić przeciwnikowi swój styl gry. Bardzo długo zespoły grały punkt za punkt 10:10 i 16:16. W końcówce zawiercianie prowadzili już 24:22, ale radomianie doprowadzili do remisu 24:24. Ostatnie akcje były bardzo emocjonujące, ostatecznie więcej spokoju zachowali siatkarze z Radomia 30:28. W dwóch ostatnich akcjach meczu błąd w ataku popełnił Bociek.
Pkt po pkt: http://pls-web.dataproject.com/Livescore_Adv.aspx?ID=27885
Statystyki meczu: http://pls-web.dataproject.com/MatchStatistics.aspx?ID=1054&mID=27885&Page=S