Czwartek z PlusLigą: Łuczniczka Bydgoszcz - Indykpol AZS Olsztyn 3:0
Łuczniczka Bydgoszcz pokonała Indykpol AZS Olsztyn 3:0 (28:26, 25:20, 25:23) w pierwszym meczu play off o dziewiąte miejsce. W serii do dwóch zwycięstw bydgoski zespół objął prowadzenie 1-0.
- Na pewno trzeba baczną uwagę zwrócić na ich atakującego Jakuba Jarosza. Dostaje on bardzo dużo piłek, nawet tych z akcji sytuacyjnych i trudnych do rozegrania. Nasz najbliższy rywal ma również dobre przyjęcie, więc musimy skupić się na mocnej zagrywce, aby odrzucić ich od siatki, a następnie postawić równy i szczelny blok, tak aby wybić im z głowy skuteczną siatkówkę. Jeśli nasi siatkarze zachowają zimną głowę, to myślę, że wtedy powinno być dobrze - powiedział przed spotkaniem statystyki olsztyńskiego klubu, Piotr Świnarski
Pierwszy set od początku zwiastował zaciętą walkę. Siatkarze z Olsztyna zaczęli z Mikko Oivanenem w ataku, jednak Paweł Woocki na początku częściej korzystał z przyjmujących na lewym skrzydle. W zespole z Bydgoszczy po przekątnej z rozgrywającym ustawiony został Klinkenberg. Gra toczyła się punkt za punkt, z lekkim wskazaniem na gospodarzy, jednak dwa błędy w ataku Klinkenberga pozwoliły akademikom z Olsztyna objąć jednopunktowe prowadzenie na pierwszej przerwie technicznej. Oba zespoły grały swoją siatkówkę, mecz był zacięty, dopiero w decydującej części seta podopieczni trenera Gardiniego odskoczyli rywalom i przy stanie 24:20 mieli pierwszą piłkę setową. Siatkarze Łuczniczki doprowadzili do remisu i dzięki trzem punktowym zagrywkom Łukasza Wiese wyszli na prowadzenie 25:24. Ostatecznie po zaciętej grze na przewagi gospodarze wygrali 28:26.
Drugiego seta oba zespoły zaczęły bez zmian w składach, jednak w ekipie z Olsztyna Stoilovicia szybko zmienił Waliński. Gra znów toczyła się punkt za punkt, choć goście na początku mieli problemy z przyjęciem. Na pierwszej przerwie technicznej Łuczniczka miała przewagę 8:6 i po powrocie na parkiet utrzymywała prowadzenie m.in. dzięki dobrej grze w bloku. Właśnie blokiem ekipa Piotra Makowskiego zdobyła także szesnasty punkt i zeszła na drugą przerwę techniczną przy wyniku 16:13. Po skutecznym ataku Wiese gospodarze prowadzili już 21:16 i pewnie zmierzali po zwycięstwo w drugiej partii. Ostatecznie udało im się zakończyć seta po spektakularnym ataku Łukasza Wiese z szóstej strefy.
Trzecia partia była od początku wymianą silnych siatkarskich ciosów, zarówno w ataku, jak i na zagrywce. Żaden z zespołów nie mógł wypracować sobie bezpiecznej przewagi, aż do drugiej przerwy technicznej, kiedy Łuczniczka miała w zapasie cztery oczka. Po powrocie na parkiet podopieczni Piotra Makowskiego byli coraz bliżej zwycięstwa w secie i całym meczu, po skutecznym ataku Ruciaka było już 20:14. Akademicy nadal się bronili, dzięki dobrym zagrywkom Bednorza doprowadzili do remisu 23:23, jednak atak z szóstej strefy Łukasza Wiese dał gospodarzom pierwszą piłkę meczową. Spotkanie zakończył Klinkenberg pojedynczym blokiem na Walińskim.
MVP spotkania został Łukasz Wiese.
Statystyki meczowe: http://stats.plusliga.pl/MatchStatistics.aspx?ID=1034&mID=26554&Page=S
Powrót do listy