Czwarty finał Piotra Gacka
Piotr Gacek po raz czwarty z rzędu zagra w finale: najpierw z Częstochową w 2008 r., później dwa razy z PGE Skrą Bełchatów i teraz już jako zawodnik ZAKSY Kędzierzyn-Koźle.
- Radość jest olbrzymia. Każdy finał, to wyjątkowa satysfakcja dla mnie, bo medal MP nie zdobywa się przypadkiem - mówi Piotr Gacek i dodaje. - Cieszmy się, że zdobyliśmy to, co mamy, ale na pewno nie spoczniemy na laurach. Zespół z Bełchatowa jest na pewno wspaniały, ma w swoim szeregu najlepszych zawodników, ale nie oddamy im łatwo pola - stwierdza libero ZAKSY, która w sezonie zasadniczym aż trzy na cztery spotkania ze Skrą zakończyła po tie-breakach. - Na pewno jesteśmy coraz bliżej do tego, żeby ich pokonać. Może w końcu się uda - mówi Gacek.
Powrót do listy