Czy Izmir znowu będzie szczęśliwy?
W miniony weekend ZAKSA grała w Bydgoszczy w turnieju finałowym Pucharu Polski, a w czwartek zawodników trenera Krzysztofa Stelmacha czeka kolejny sprawdzian, tym razem na europejskich parkietach. Polski zespół zagra w Izmirze z Arkasem w pierwszym meczu Pucharu CEV.
- O przegranej w Bydgoszczy już nie myślimy. Teraz przed nami kolejne ważne spotkania - zapewniał Terence Martin tuż przed wylotem do Turcji. - W sobotę nie zagraliśmy dobrze. Wiedzieliśmy dokładnie co mamy zrobić, ale tego nie wykonaliśmy. Byliśmy dobrze przygotowani na ten pojedynek, ale nie zagraliśmy agresywnie, a to było naszym głównym zadaniem - zaznaczał przyjmujący.
Teraz pora na kolejne spotkanie w ramach Pucharu CEV. Siatkarze z Kędzierzyna-Koźla zmierzą się ze zwycięzcą zeszłorocznej edycji Challenge Cup - Arkasem Izmir. - Zespoły z którymi graliśmy do tej pory nie były z górnej półki. Taki większy sprawdzian przyjdzie teraz - trafimy na drużynę, która wygrała też dwie rundy i na pewno nie będzie słaba. Wydaje mi się, że ekipa z Izmiru jest tu mocniejszą drużyną - oceniał jeszcze przed poznaniem kolejnego rywala Dominik Witczak.
Ubiegły rok był dla Arkasu Izmir bardzo udany. W finale rozgrywek Challenge Cup, z Piotrkiem Gruszką w składzie, Turcy pokonali Jastrzębski Węgiel, co doskonale świadczy o sile tej drużyny. - Jest to zespół na pewno z większym doświadczeniem w występach na europejskich parkietach niż poprzednie ekipy. Świadczy o tym chociażby zwycięstwo nad Jastrzębskim Węglem w finale Challenge Cup - twierdzi Terence Martin.
W składzie drużyny Arkas Izmir znajdują się głównie tureccy zawodnicy, ale jest również Kanadyjczyk Paul Duerden oraz najlepszy punktujący mistrzostw świata w 2006 roku Hektor Soto. - Zapoznając się ze składem personalnym drużyny z Turcji śmiało mogliśmy już stwierdzić, że jest to bardzo dobry i mocny zespół. Gra w nim mój kolega z reprezentacji Paul. Znamy się bardzo dobrze od czternastu lat, ostatnio nawet rozmawialiśmy o najbliższym spotkaniu i jesteśmy bardzo ciekawi, który z nas wyjdzie z tego pojedynku zwycięsko - zakończył Kanadyjczyk.
Powrót do listy