Aktualności

Czy Jastrzębski Węgiel postawi w piątek w Radomiu kropkę nad i?

Po wielkim sukcesie w europejskich pucharach i brązowym medalu Ligi Mistrzów siatkarze Jastrzębskiego Węgla wracają na ligowe parkiety, by dokończyć rywalizację w ćwierćfinale mistrzostw Polski.

W piątek o godzinie 18:00 zmierzą się na wyjeździe w Radomiu z Cerradem Czarnymi w trzecim meczu ćwierćfinału play off. W rywalizacji do trzech zwycięstw jastrzębianie prowadzą 2:0. Zwycięzca z tej pary spotka się w półfinale z PGE Skrą Bełchatów.

Pierwsze dwa mecze rozgrywane w Jastrzębiu-Zdroju łatwo padły łupem podopiecznych Lorenzo Bernardiego, którzy wygrali oba spotkania bez straty seta. Tydzień później obie drużyny spotkały się ze sobą w ćwierćfinale Pucharu Polski w Zielonej Górze i w tej konfrontacji również górą byli Pomarańczowi, którzy wygrali 3:1.

Czy po występie w Lidze Mistrzów jastrzębianom będzie trudno przestawić się na ligowe granie? - Całkiem niedawno graliśmy o bardzo wysokie cele, ale w tej chwili również o takowe gramy. Stawką jest przecież półfinał mistrzostw Polski, a to nie jest byle co. Musimy się maksymalnie sprężyć przed tym meczem z Czarnymi. Nie chcielibyśmy zostawać w Radomiu dłużej niż potrzeba, dlatego pojedziemy tam skoncentrowani, z wolą zwycięstwa w tym pierwszym meczu. Trzeba wrócić głową na nasze krajowe „podwórko” i podejść z pokorą do przeciwnika – przekonuje Krzysztof Gierczyński, przyjmujący Jastrzębskiego Węgla.

Podobnie uważa Lorenzo Bernardi, szkoleniowiec Jastrzębskiego Węgla. – Czeka nas trudne spotkanie. Trzeba przestawić myślenie na polską ligę, na play off. Musimy zakończyć tę rywalizację w piątek, bo zawodnicy potrzebują odpoczynku. Jeśli zagramy na swoim poziomie, nie powinniśmy mieć problemów. Ale trzeba to zrobić. Należy od razu narzucić rywalom swój styl gry, bo w przeciwnym razie może być kłopot – mówi trener Pomarańczowych.

Bezpośrednią transmisję z meczu przeprowadzi Polsat Sport.

Powrót do listy