Damian Schulz: takie mecze potrzebne jak tlen
PLUSLIGA: Mecz z Sadą Cruzeiro był pierwszym w tym sezonie, w którym byliście już na krawędzi, a mimo to go wygrywacie. Do tej pory było odwrotnie…
DAMIAN SCHULZ (atakujący Asseco Resovii Rzeszów): Dokładnie. W IV secie mieliśmy ogromną szansę na zwycięstwo 3-1 prowadząc 23:20, ale jej nie wykorzystaliśmy. Najważniejsze jednak jest zwycięstwo, bo nie ma co ukrywać - w PlusLidze jesteśmy w strasznym dołku, a te mecze są nam bardzo potrzebne, żeby się zgrać, odbudować, więc one nawet są nam potrzebne jak tlen.
- Na wyjście z takiej opresji w tie-breaku, gdzie przegrywaliście 11:14, to chyba stać wielkie zespoły, szczególnie gdy gra się z tak mocnym rywalem jak Sada Cruzeiro?
- Cieszymy się z tego, że w tym tie-breaku, w którym praktycznie cały czas Brazylijczycy, mający naprawdę bardzo silną ekipę, prowadzili, nam udało się jednak punkt po punkcie odrabiać straty. Tu udało się skończyć jakąś kontrę, to „Tibo” kopnął na zagrywce, gdzieś tam zablokowaliśmy, więc tak to wszystko się połączyło w ten sukces. W każdym elemencie dołożyliśmy małą cegiełkę i udało się wygrać.
- Sytuacja do wyjścia z grupy jest bardzo dobra. Przed wami mecz z Irańczykami, którzy po tym co zaprezentowali w meczu z Trentino wydaje się, że nie powinni stanowić większego zagrożenia?
- Teoretycznie tak. Nie widziałem meczu Irańczyków, ale będziemy analizować ich grę na odprawie video, tak żeby wykluczyć ich najlepsze zagrania. Najważniejsze jednak w tym wszystkim to jest nasza postawa. My musimy grać dobrze i tyle.
Powrót do listy