Damian Wojtaszek: musimy być dobrze przygotowani na Belgów
W niedzielny wieczór reprezentacja Polski pokonała Grecję 3:1 w trzecim meczu fazy grupowej CEV mistrzostw Europy i jest pewna awansu do 1/8 turnieju. - Na razie nie wybiegamy, aż tak daleko w przyszłość. Wiemy, że jedziemy do Gdańska, ale przed nami dwa kolejne mecze. Musimy być dobrze przygotowani na Belgów, którzy są trudnym przeciwnikiem, ale mamy chwilę, żeby się zregenerować - powiedział Damian Wojtszek, libero polskiej drużyny. Spotkanie Polska - Belgia dzisiaj o godzinie 20.30 w TAURON Arenie w Krakowie.
Za reprezentacją Polski trudne spotkanie przeciwko Grecji. Rywale zawiesili mistrzom świata dość wysoko poprzeczkę. Wygrali drugiego seta, a kolejne dwie partie były dość wyrównane. Ostatecznie jednak triumfowali Polacy.
- Najważniejsze są trzy punkty i to, że sprawiliśmy radość kibicom, którzy znów nie zawiedli i pojawili się na trybunach. Cieszymy się z tego kompletu oczek. Z naszej strony była wola walki, zaangażowanie i też trochę nerwów. To pokazuje, że ten turniej nie należy do łatwych i czasem jakieś niespodzianki się zdarzają - powiedział Damian Wojtaszek.
I dodał - Reprezentacja Grecji po tym jednym secie, który wygrała, poczuła luz, że może dużo i to przyniosło Grekom rezultat w postaci tego, że trochę nas podenerwowali. Jednak najważniejsze, że wytrzymaliśmy tę nachalność ze strony rywali oraz utrzymaliśmy koncentrację.
Podopieczni Vitala Heynena mają już na swoim koncie trzy zwycięstwa. Na pewno zgrają w 1/8 turnieju w Ergo Arenie. Czy pojawiają się już myśli o grze w katowickim Spodku i walce o medale przed własną publicznością?
- Na razie nie wybiegamy, aż tak daleko w przyszłość. Wiemy, że jedziemy do Gdańska, ale przed nami dwa kolejne mecze. Musimy być dobrze przygotowani na Belgów, którzy są trudnym przeciwnikiem, ale mamy chwilę, żeby się zregenerować. Zobaczymy, z którego miejsca awansujemy i na kogo przyjdzie nam trafić z grupy C - wyznał libero.
Polska drużyna również niczego nie ma zamiaru kalkulować. Nie ogląda się także na przeciwników, tylko koncentruje się na swojej grze.
- Coś tam wiemy, głównie kto z kim wygrał, ale ja osobiście nie do końca wiem, jak wygląda gra naszych potencjalnych rywali - zakończył Wojtaszek.