Damian Wojtaszek: zabrakło nam niewiele
W siódmej kolejce PlusLigi AZS Politechnika Warszawska podejmowała Asseco Resovie Rzeszów . Po heroicznym boju siatkarze ze stolicy ulegli rzeszowianom 2:3. O meczu opowiada libero AZS PW – Damian Wojtaszek.
PlusLiga: Nie udało się wygrać z mistrzem Polski, nie udało z Asseco Resovią. Czego tym razem zabrakło do zwycięstwa ?
Damian Wojtaszek: Wiadomo, że Rzeszów to doświadczona drużyna. Każdy zawodnik wnosi coś do gry, począwszy od zagrywki kończąc na przyjęciu. Nam zabrakło niewiele. Resovia miała więcej cierpliwości, więcej szanowała piłkę, popełniała mniej błędów w przyjęciu i to zaowocowało wygraną tie-breaka oraz całego meczu.
- Który zawodnik, Twoim zdaniem, sprawił Wam najwięcej problemów ?
Wszyscy grali bardzo dobrze na zagrywce i to nam utrudniało przyjęcie. Graliśmy falami, raz mieliśmy przyjęcie a raz nie. Kiedy Resovia grała dobrze w polu serwisowym, przegrywaliśmy sety do 17. Kiedy poprawiliśmy przyjęcie to znowu potrafiliśmy nawiązać walkę i wygrywaliśmy seta.
- Z jakim nastawieniem wyszliście na to spotkanie ?
Wyszliśmy z takim nastawieniem jak do każdego meczu. Gramy przed własną publicznością, gdzie cała hala jest zapełniona. To nas cieszy. Pomimo nie zadobrego wyniku w lidze, kibice często przychodzą na mecz i nas dopingują. Wyszliśmy skoncentrowani, pewnie siebie i chcieliśmy wygrać.
- Za nami siedem ligowych kolejek. Jak oceniasz start tegorocznych rozgrywek ?
Na początku sezonu mieliśmy trochę pecha, dodatkowo ja wypadłem z gry. Wszystko mieliśmy pod górkę. Ale teraz weszliśmy w swój rytm. Gramy to, co potrafimy. Umiemy nawiązać walkę z Rzeszowem czy ze Skrą. Liga jest bardzo wyrównana. Każdy z każdym może wygrać, począwszy od pierwszego miejsca w tabeli do ostatniego. Na pewno będzie ciekawie.
- W porównaniu z poprzednim sezonem teraz masz rywala na swojej pozycji – Maćka Olenderka. Czy czujesz już jego „oddech na plecach” ?
- Wiadomo, że to jest młody zawodnik. Podpisując kontrakt z Politechniką wiedziałem jak to wszystko wygląda. Maciek jest bardzo dobrym zawodnikiem. Jeśli będzie dalej trenował tak jak teraz to wróżę mu dużo sukcesów.
- Przed nami miesięczna przerwa w rozgrywkach. Po niej AZS m.in. zadebiutuje w europejskich pucharach.
- Teraz w głównej mierze koncentrujemy się na lidze, ponieważ jesteśmy w nieciekawej sytuacji. Puchar Challenge to dodatkowy smaczek i też chcemy zawojować w tych pucharach. Zobaczymy jak to będzie. Białoruska drużyna to na pewno mocny przeciwnik.