Damian Wojtaszek: zaprezentowaliśmy prawidłowe siatkarskie rzemiosło
Reprezentacja Polski zdobyła brązowy medal Ligi Europejskiej. – Zagraliśmy o wiele lepsze spotkanie niż w półfinale – przyznał, po meczu o trzecie miejsce, libero Damian Wojtaszek.
PLUSLIGA.PL: W meczu o brązowy medal pewnie pokonaliście Estonię 3:0. Jak możesz podsumować ten mecz?
DAMIAN WOJTASZEK: Zagraliśmy o wiele lepsze spotkanie niż w półfinale, ale trzeba też przyznać, że był inny przeciwnik. Słowenia gra jednak na zdecydowanie wyższym poziomie. W ich ekipie jest wielu zawodników, którzy grają w dobrych klubach europejskich co na pewno procentuje. Do meczu z Estonią podeszliśmy na luzie. Jak było widać w końcu udało nam się zaprezentować to co trenowaliśmy przez trzy miesiące. Wygraliśmy i bardzo się z tego cieszę.
Przeważaliście w ataku i w bloku. Czy twoim zdaniem w tych elementach należy doszukiwać się klucza do waszego dzisiejszego sukcesu?
DAMIAN WOJTASZEK: Moim zdaniem zagraliśmy przede wszystkim o wiele lepiej na zagrywce. Agresywny, trudny serwis pozwolił nam odrzucić rywali od siatki. Estończycy mieli problemy z przyjęciem, często rozgrywający musiał dogrywać z trzeciego metra. To natomiast ułatwiało nam grę, czytaliśmy ich w bloku, zawsze udawało nam się dobrze ustawić. Do tego też dzisiaj fajnie funkcjonowała obrona, przyjęcie. Zagraliśmy takie prawidłowe siatkarskie rzemiosło i to wystarczyło, żeby wygrać to spotkanie.
Za nami kolejna edycja Ligi Europejskiej, skończyliście ją na trzecim miejscu. Chyba śmiało możemy ten wynik rozpatrywać w kategorii sukcesu?
DAMIAN WOJTASZEK: Dokładnie tak. Popatrzmy na skład Słowenii, jest to zespół, który rok temu wygrał z naszą pierwszą reprezentacją (3:2 w kwalifikacjach do mistrzostw Europy - red.). Mieliśmy świadomość jakich mamy tutaj przeciwników. Nie stawialiśmy się siebie jednak na straconej pozycji, chcieliśmy sprawić niespodziankę i pokazać się z jak najlepszej strony. Szkoda, że nie udało się zająć wyższego miejsca, ale również brązowy medal jest dla nas powodem do ogromnej dumy.
Podsumowaliśmy już Ligę Europejską pod kątem wyniku, chciałbym jednak również zapytać o ocenę tej imprezy jako pewnego etapu w waszym rozwoju. Mimo wszystko chyba możemy oddać, iż Liga Europejska daje sporo doświadczenia, które może zaprocentować w przyszłości?
DAMIAN WOJTASZEK: Wiadomo, że jest to spora szansa. Zarówno dla mnie, jak i dla chłopaków, którzy wchodzą w seniorską siatkówkę. Jest to spore przeżycie, poczucie presji, takiego meczu. Wyjazdy, podróże, przeloty taka impreza jest sporą przygodą i doświadczeniem.
Najpierw Igrzyska Europejskie, a później Liga Europejska. W drugiej z wymienionych imprez mieliście sporo podróży do odległych miejsc, a do tego krótki czas na regeneracje. Nie jest to chyba łatwa impreza?
DAMIAN WOJTASZEK: Liga Europejska jest ciężkim turniejem. Gra była bardzo męcząca. Nie zawsze wszystko jest usłane różami, więc na pewno te imprezy nie należą do łatwych, ale z tym również trzeba sobie radzić.
Jakie plany na najbliższe dni?
DAMIAN WOJTASZEK: Teraz czeka mnie kilka dni odpoczynku, a już 1 września startują przygotowania do sezonu. Tego dnia spotykamy się w Rzeszowie na badaniach.